autor: Szymon Liebert
Ubisoft w maju wchodzi na boisko z Pure Football
Najnowszy pomysł Ubisoftu na podbicie rynku gier sportowych, czyli Pure Football, zostanie wydany 28 maja tego roku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, produkcji spodziewamy się na pecetach oraz konsolach (Xbox 360 i PlayStation 3). Francuski wydawca podchodzi do sprawy w dość interesujący sposób, który nie do końca spodoba się fanom serii FIFA oraz PES.
Najnowszy pomysł Ubisoftu na podbicie rynku gier sportowych, czyli Pure Football, zostanie wydany 28 maja tego roku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, produkcji spodziewamy się na pecetach oraz konsolach (Xbox 360 i PlayStation 3). Francuski wydawca podchodzi do sprawy w dość interesujący sposób, który nie do końca spodoba się fanom serii FIFA oraz PES.
Pod koniec maja przekonamy się czy polityka Ubisoftu ma rację bytu. W końcu firma stawia na dość oryginalną koncepcję gry piłkarskiej, której najbliższej do starszych, zręcznościowych produkcji lub mini-serii FIFA Street. W Pure Football zobaczymy więc zmagania pięcioosobowych drużyn na małych boiskach, umiejscowionych w dziwnych miejscach (fabryka, miasto).
Zmniejszenie skali rozgrywki pozwoliło na kolejny nieobecny dziś zabieg – każdy z graczy akcję będzie obserwował zza pleców zawodników (czy dokładniej: znad ramienia). Dopełnieniem takiego podejścia ma być tryb zabawy wieloosobowej, który pozwoli na wspólną grę czterem osobom na jednym ekranie oraz dwóm przez Internet (także w trybie rywalizacji).
Do powyższych elementów trzeba dodać możliwość złożenia siedemnastu drużyn narodowych z ponad 200 prawdziwych zawodników (wśród niech jest Steven Gerrard). Całość zostanie przy tym zrealizowana w charakterystycznej, nieco kreskówkowej stylistyce oraz wzbogacona o niekoniecznie czyste zagrania (co można zobaczyć na zwiastunie i filmie z gry).
Ubisoft niejako unika konkurowania z dużymi markami firm Electronic Arts i Konami, starając się raczej wykreować coś nowego i poszukując nieco innej grupy odbiorców. Jednocześnie wydawca stawia na wyrazistość i odrębność produktu, co oczywiście może być dobrym rozwiązaniem, o ile tylko sama gra zapewni tyle frajdy co chociażby klasyczny Sensible Soccer.