Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 czerwca 2024, 11:28

Twórcy ultrarealistycznej strategii nie byli w stanie należycie docenić wiernych fanów. W ramach przeprosin podarują 2 DLC każdemu, kto kupił Warno przed premierą Złotej Edycji

Zniżka oferowana na Złotą Edycję Warno dla graczy wczesnego dostępu okazała się zbyt niska w stosunku do tego, czego oczekiwali twórcy. W ramach rekompensaty studio rozda darmowe DLC oraz cyfrowe poradniki.

Źródło fot. Eugen Systems.
i

Stawiająca na realizm gra strategiczna Warno opuściła niedawno wczesny dostęp i zadebiutowała w pełnej wersji. Tydzień po premierze twórcy wprowadzili natomiast możliwość zakupu Złotej Edycji, która zawiera podstawową grę, przepustkę na 4 nadchodzące dodatki oraz cyfrowe poradniki. Posiadacze Warno mogli ją zakupić ze specjalną zniżką, jednak ta okazała się niezbyt atrakcyjna, w związku z czym twórcy wystosowali przeprosiny i zapowiedzieli rekompensatę.

Cena pakietu i faktyczna zniżka dla naszej oddanej społeczności nie były takie, jak przewidywaliśmy. Promocja na Złotą Edycję nie spełnia oczekiwań jako specjalny rabat zaproponowany graczom wczesnego dostępu i w rzeczywistości okazała się zbyt niska w stosunku do tego, co sobie wyobrażaliśmy. Jako zespół Eugen, przepraszamy za ten błąd.

Niestety studio nie jest w stanie dodać dodatkowej zniżki dla graczy wczesnego dostępu, ponieważ „Steam nie działa w ten sposób”. W ramach rekompensaty otrzymają oni za to darmowe prezenty – wspomniane wcześniej cyfrowe poradniki oraz dwie nowe dywizje. Co warte zaznaczenia, produkty te trafią również do osób, które zakupiły grę po premierze, ale przed wprowadzeniem Złotej Edycji (od 23 do 30 maja).

Dodatkowe dywizje pojawią się w „przyszłym, jeszcze nieustalonym terminie”, ponieważ póki co nie zostały stworzone. Deweloperzy szacują, że stanie się to po wydaniu pierwszego DLC, które zaplanowane jest na trzeci kwartał 2024 r.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej