Twórcy God of War pracują nad grą na PlayStation VR?
Santa Monica Studio pracuje obecnie nad kolejną odsłoną cyklu God of War. Istnieje jednak szansa na to, że nie jest to jedyny projekt tego zespołu – ekipa ma bowiem równolegle tworzyć grę przeznaczoną na PlayStation VR.
PlayStation VR zadebiutowało z hukiem – premierze gogli towarzyszył wysyp mniejszych lub większych produkcji, które miały prezentować ich możliwości. Kurz zdążył jednak opaść, a nowych tytułów klasy AAA mamy, delikatnie mówiąc, jak na lekarstwo (wszak jeden Farpoint wiosny nie czyni). Istnieje całkiem spora szansa na to, że sytuacja wkrótce ulegnie zmianie – jedną z gier reprezentujących tak zwaną „drugą falę tytułów” tworzonych z myślą o japońskich goglach wirtualnej rzeczywistości miałby być nowy projekt Santa Monica Studio – zespołu, któremu zawdzięczamy między innymi przygody pewnego łysego spartiaty, jakiemu niestraszny nawet grecki bóg wojny.
Serwis VRFocus donosi, że skontaktował się z nim jeden z pracowników wyżej wspomnianego studia. Jak mówi, zespół miał okazję zapoznać się z rozmaitymi projektami, aczkolwiek wiele z nich było tylko prototypami z tak zwanych „game jamów”. Ekipa pracuje jednak nad wielkim projektem, który zostanie zaprezentowany światu „wkrótce” (można gdybać, że chodzi o tegoroczne targi E3). Anonimowy informator zapewnia, że ta enigmatyczna produkcja spodoba się posiadaczom PlayStation 4.
Niestety na tym kończą się ujawnione przez niego informacje. Powyższemu donosowi wiarygodności dodaje fakt, że Santa Monica Studio maczało już palce przy kilku tytułach wykorzystujących technologię wirtualnej rzeczywistości – dość powiedzieć, że zespół współpracował z polską firmą Plastic, co zaowocowało powstaniem ciepło przyjętego Bound.
Wygląda na to, że otrzymamy coś więcej aniżeli na przykład dodatkowy tryb w zmierzającym na PlayStation 4 God of War. Warto jednak pamiętać, że Kratos ma w swojej historii kilka „skoków w bok”, zarówno w postaci spin-offów głównego cyklu, jak i epizodycznej roli w Mortal Kombat na PlayStation 3. Kolejna poboczna produkcja wydaje się w tym momencie równie prawdopodobna, co zupełnie nowy tytuł.
Jako że nie dysponujemy w tej chwili żadnymi konkretami, nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na ujawnienie pierwszych, miejmy nadzieję, że możliwie najbardziej soczystych, informacji.