Twórca Stardew Valley przeprosił graczy za zepsute mody. Wypadek przy pracy pociągnie za sobą zmiany w rozwoju gry
Niedawna aktualizacja do Stardew Valley czasowo popsuła mody. Już udało się to naprawić, ale twórca gry i tak przeprosił za te problemy i obiecał, że w przyszłości się one nie pojawią.
Niedawno wydana aktualizacja 1.6.9 do pecetowej wersji Stardew Valley okazała się dosyć problematyczna. Poza wyczekiwanymi ulepszeniami gry patch popsuł bowiem wiele modów. Choć twórca gry, Eric Barone, oficjalnie nie wspiera modyfikacji, to i tak postanowił przeprosić za te problemy.
- Jak tłumaczy, powodem tych kłopotów jest zbyt wczesne udostępnienie aktualizacji. Zazwyczaj publikację patchów koordynuje bowiem z moderami tworzącymi SMAPI (Stardew Modding API), czyli projekt zapewniający infrastrukturę i narzędzia służące do modyfikowania tej gry. Tym razem tego zabrakło.
- Eric Barone uspoił fanów, że nowa wersja SMAPI powstaje i zagwarantuje ona kompatybilność modów z patchem 1.6.9. Gracze nie musieli długo czekać, bo zaktualizowana edycja tego projektu, oznaczona numerem 4.1.7, zadebiutowała kilka godzin po publikacji wpisu dewelopera.
- Jednocześnie Barone podkreślił, że na Steamie zawsze można cofnąć grę do poprzedniej wersji, jeśli coś podobnego wydarzy się w przyszłości.
Eric Barone wyjaśnił również, jak zamierza uniknąć takich problemów w przyszłości. Poza dopilnowaniem koordynacji z twórcami SMAPI, będzie także rzadziej wypuszczać aktualizacje. Wydawane patche będą za to większe. W ten sposób moderzy nie będą musieli co chwila dopasowywać swoich projektów pod nową wersję gry.
Stardew Valley zadebiutowało w lutym 2016 roku na PC. Potem gra została przeniesiona na konsole PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch i PlayStation Vita oraz na urządzenia mobilne z systemami iOS i Android.