autor: Tomasz Wróblewski
Twórca serii Driver opuszcza studio
Dziwne rzeczy dzieją się wokół studia Reflections Interactive. Być może nie byłoby w tym nic takiego, gdyby nie tajemnicze zaginięcie gry Driv3r na PC, o którym pisaliśmy na początku listopada. Najpierw mieliśmy problemy z wersją konsolową, potem pojawiły się podejrzane recenzje, a wydanie komputerowe znikło z planów wydawcy. Teraz z pracy zrezygnował twórca serii.
Dziwne rzeczy dzieją się wokół studia Reflections Interactive . Być może nie byłoby w tym nic takiego, gdyby nie tajemnicze zaginięcie gry Driv3r na PC, o którym pisaliśmy na początku listopada. Najpierw mieliśmy problemy z wersją konsolową, potem pojawiły się podejrzane recenzje, a wydanie komputerowe znikło z planów wydawcy. Teraz z pracy zrezygnował twórca serii.
Martin Edmondson, czyli człowiek o którym mowa, założył Reflections w 1984 roku. Przez niecałe dwadzieścia lat spółka wsławiła się trzema częściami Driver’a oraz grą Destruction Derby, zdążyła także trafić pod skrzydła Infogrames, a następnie Atari. 7 grudnia Edmondson zrezygnował ze stanowiska dyrektora od spraw zarządzania i kreatywności. Dziś wiadomo już, że zasłużony developer opuszcza stworzoną przez siebie firmę. „Reflections zostaje domem dla grupy utalentowanych i oddanych sprawie ludzi. Życzę im wielu sukcesów w przyszłości” – powiedział pan Martin, nie chcąc zdradzić swych planów na przyszłość, ani podać dlaczego odchodzi. Komentarzy w sprawie odmówiła także korporacja Atari. Można jedynie podejrzewać, że chodzi o jakiś konflikt na linii wydawca (i właściciel zarazem) – producent.
Pozostaje nam obecnie mieć nadzieję, iż już wkrótce dowiemy się, co z trzecią część gry Driver na PC. Wypadałoby również żywić przekonanie, że błędy z wydania konsolowego zostaną usunięte – ale czy nie byłoby to już za wiele dobrego?