autor: Maciej Śliwiński
Turniej na targach CeBIT sparaliżowany przez ataki hakerów
W Hanowerze trwają targi CeBIT, a podczas nich rozgrywane są mistrzostwa świata ESL Intel Extreme Masters World Championship Finals. Pierwsze dwa dni rozgrywek zostały zupełnie sparaliżowane przez ataki hakerów.
W Hanowerze trwają targi CeBIT, a podczas nich rozgrywane są mistrzostwa świata ESL Intel Extreme Masters World Championship Finals. Pierwsze dwa dni rozgrywek zostały zupełnie sparaliżowane przez ataki hakerów.
Kapitan Frag eXecutors rozmawia z sędziami podczas jednej z przerw w spotkaniu.
Impreza rozpoczęła się we wtorek i praktycznie od pierwszych minut rozgrywek Counter Strike 1.6 towarzyszyły jej olbrzymie problemy. Spotkania były kilkukrotnie przerywane i pauzowane przez niewyobrażalne opóźnienia w sieci LAN na terenie hanowerskich targów. W kilku częściach zostało rozegrane między innymi spotkanie Frag eXecutors z fnatic, pozostałe mecze również nie zostały przeprowadzone w normalnych warunkach. Po kilku godzinach okazało się, że sieć stała się celem ataku DDoS, polegającego na zajęciu wszystkich wolnych zasobów usługi sieciowej.
Frustracja i zdenerwowanie graczy momentami przekraczało wszystkie granice. Zawodnicy Mortal Team Work, duńskiego zespołu, który od lat należy do światowej czołówki, zagrozili nawet wycofaniem się z turnieju, po tym, gdy ich drugi mecz z rzędu został sparaliżowany przez olbrzymie opóźnienia. Jeden z graczy w dość ekspresyjny sposób wyraził swoje niezadowolenie z takiej sytuacji, łamiąc przy okazji w rażący sposób regulamin turnieju.
Sytuacja w pierwszym dniu imprezy została opanowana popołudniu i rozgrywki w grupie A turnieju Counter Strike 1.6 z blisko czterogodzinnym opóźnieniem udało się zakończyć. Niestety do dalszej fazy zawodów nie awansowali reprezentujący nasz kraj gracze Frag eXecutors. Porażki z fnatic, Evil Geniuses i oXmoze sprawiły, że zwycięzcy tego turnieju sprzed trzech lat zajęli czwarte miejsce w grupie, a cały turniej zakończą na pozycji 7-8.
Drugi dzień przyniósł jeszcze większe problemy. Mimo zabezpieczenia sieci na targach CeBIT, w środę doszło do jeszcze większego ataku, który doprowadził do kilkugodzinnego opóźnienia w zawodach Counter Strike 1.6, World of Warcraft oraz Quake Live. Gracze tej pierwszej gry kończyli swoje mecze 4 godziny po terminach ustalonych w harmonogramie, a przez długi czas jedynym miejscem, w którym dało się rozgrywać spotkania na hali mającej 10 tysięcy metrów kwadratowych i wyposażonej w kilkadziesiąt komputerów, była scena główna.
Największe problemy spotkały jednak graczy Quake Live. ESL przy współpracy z przedstawicielami id Software przez kilka godzin starało się uruchomić serwery typu LAN dla rozgrywek w tę grę. Ostatecznie rozegrano tylko pięć z piętnastu zaplanowanych na wczoraj spotkań. Pozostałe, o ile hakerzy na to pozwolą, zostaną rozegrane dziś po godzinie 15. Prawdopodobnie jednak gracze będą rywalizować online, podobnie zresztą jak wczoraj.
Maciek ‘av3k’ Krzykowski podczas jednego z dwóch rozegranych wczoraj spotkań.
W tym zamieszaniu średnio radzi sobie do tej pory nasz drugi reprezentant w tym turnieju, Maciek ‘av3k’ Krzykowski. Polska nadzieja medalowa wygrała wczoraj wprawdzie swój pierwszy, rozgrywany w spartańskich warunkach mecz, jednak później Maciek musiał uznać wyższość Shane ‘raphy’ Hendrixona i żeby myśleć o awansie do fazy pucharowej nie może w przełożonych na dziś meczach pozwolić sobie na porażkę.
W kontekście niewyobrażalnych problemów z siecią, warto przypomnieć, że cały turniej ma miejsce na największych w Europie targach technologicznych CeBIT w Hanowerze. Wczoraj Michał Blicharz, główny organizator turniejów z cyklu Extreme Masters tłumaczył, że atak został przeprowadzony z bardzo dużej ilości komputerów, a załoga ESL robi wszystko by dziś nie doszło do powtórki wydarzeń. Warto również przypomnieć, że jest to drugi z rzędu finał Intel Extreme Masters, który został zaatakowany w ten sposób. Rok temu sytuacja była niemal identyczna, jednak organizatorom udało się nad nią zapanować nieco szybciej.