autor: Maciej Śliwiński
Tryb slo-mo deathmatch w F.E.A.R 2 już niedługo
Studio Monolith postanowiło umilić pecetowym fanom F.E.A.R 2: Project Origin oczekiwania na dodatek Reborn, ogłaszając, że niedługo przygotuje również nowy tryb rozgrywki sieciowej, slo-mo.
Studio Monolith postanowiło umilić pecetowym fanom F.E.A.R 2: Project Origin oczekiwania na dodatek Reborn, ogłaszając, że niedługo przygotuje również nowy tryb rozgrywki sieciowej, slo-mo.
Deathmatch w wersji slo-mo zostanie przygotowany do wersji gry na komputery osobiste. Nie zostanie on jednak wydany razem ze zbliżającym się DLC Reborn, a wprowadzony w formie łatki do gry, która również powinna zadebiutować mniej więcej w tym samym czasie co rozszerzenie. Jest to tyle ważne, że nowa forma sieciowej zabawy będzie wymagała posiadania trzeciego dodatku do F.E.A.R 2: Project Origin. Niestety, dalej nie znamy daty premiery dodatku w wersji na PC. Konsolowa wersja Reborn światło dzienne ujrzy 3 września, a posiadacze blaszaków będą musieli poczekać na nią trochę dłużej.
Reborn ma zapewnić około 2 godziny zabawy, prawdopodobnie, tak jak poprzednie DLC będzie również darmowe. Całość oferować będzie cztery poziomy o podobnej długości do tych znanych z podstawowej wersji F.E.A.R 2. Ponownie wcielimy się w żołnierza Foxtrot 813.
Tryb slo-mo, który ma być wprowadzony w patchu, nie jest zupełną nowością w świecie stworzonym przez studio Monolith. W zwolnionym tempie mogliśmy grać we wszystkie dostępne tryby sieciowej rozgrywki w pierwszej części F.E.A.R i ten sposób zabawy cieszył się dużą popularnością wśród graczy. Wątpliwe jednak, by to nowe rozwiązanie w trybie multiplayer przekonało do niego graczy. O ile sieciowa rozgrywka w poprzedniej części tej gry cieszyła się sporą popularnością, o tyle multiplayer w F.E.A.R 2 jest krytykowany praktycznie od samego wydania gry.