autor: Michał Jodłowski
The Last of Us – scenariusz filmowej adaptacji będzie oparty na grze
Dyrektor kreatywny Naughty Dog potwierdza, że filmowa adaptacja The Last of Us – hitu na konsolę PlayStation 3 – będzie oparta o fabułę gry, więc nie bedzie nową opowieścią osadzoną w postapokaliptycznym uniwersum.
Tydzień temu informowaliśmy o powstawianiu filmu na podstawie gry The Last of Us, natomiast dzisiaj poznaliśmy kolejny istotny fakt. Neil Druckmann – dyrektor kreatywny Naughty Dog, który pracował nad The Last of Us – zdradził w rozmowie z portalem IGN, że filmowa adaptacja ubiegłorocznego hitu na konsolę PlayStation 3 nie będzie osobną opowieścią osadzoną w uniwersum gry, lecz będzie bezpośrednio bazować na jej fabule. Nie był w stanie jednak podać żadnych konkretów, twierdząc że:
Jeśli chodzi o to, dokąd zmierzamy, jak zmieścimy to w filmie i jak skonfrontujemy to [fabułę] z unikalnymi właściwościami filmów… nie jesteśmy pewni.
Swoimi przemyśleniami na temat filmu z portalem IGN podzielił się tydzień temu Troy Baker, który jest odpowiedzialny za ugłosowienie postaci Joela. Chociaż nie zdradził, czy złożono mu propozycję zagrania Joela w filmie, to zdecydowanie ufa ekipie filmowej i prosi fanów o okazanie tego samego.
Po moich doświadczeniach, mam bezwarunkowe zaufanie do wszystkich w Naughty Dog. Od Christophe’a [Balestry], przez Evana [Wellsa], Bruce’a Straley’a do Neila Druckmanna. Wszyscy, którym podobała się gra, też muszą im zaufać. Wiem, że gdyby to [film] nie było coś, co dokładnie przedstawia fabułę [gry], to nie braliby się za to.
Dodał także:
Popieram ten projekt w 100%. Jeśli będę miał szansę zostać Łowcą lub Klikaczem, będę bardzo szczęśliwy. Nawet jeśli tak się nie stanie, to i tak film będę oglądał z takim entuzjazmem i podekscytowaniem, jakbym sam w nim grał.
Nie pozostaje w tym momencie nic innego, jak tylko snuć domysły i czekać na kolejne konkrety.