Aktorka z The Last of Us odpowiada na krytykę: „Nie muszę być umięśniona”
Odtwórczyni Kathleen z The Last of Us odpowiedziała celebrytce, wytykającej jej brak odpowiedniej sylwetki, która jej zdaniem pasowałaby do postapokaliptycznego świata.
W czwartym odcinku The Last of Us wprowadzono postać Kathleen – przywódczyni Łowców, czyli grupy siejącej postrach na ulicach postapokaliptycznego Kansas City. Watażkę portretuje nowozelandzka aktorka Melanie Lynskey. I choć nie można niczego zarzucić jej występowi, znalazła się pewna osoba, która skrytykowała artystkę… za jej figurę.
Adrianne Curry, modelka znana z trzeciej edycji amerykańskiego Top Model, stwierdziła, że Lynskey nie wygląda, jak przystało na twardzielkę żyjącą w postapokaliptycznym świecie, opanowanym przez hordy śmiertelnie niebezpiecznych zombie. Według celebrytki wzorem takiej bohaterki jest Linda Hamilton, wcielająca się w rolę Sary Connor w Terminatorze.
Jej ciało zdaje się świadczyć o tym, że wiedzie luksusowe życie, a nie że jest postapokaliptyczną watażką. Gdzie się podziała Linda Hamilton, gdy jej potrzebujemy? – napisała Curry w poście, do którego dołączyła fotografię Lynskey z jednej z sesji zdjęciowych, w których aktorka brała udział.
Nim modelka się zreflektowała i usunęła wpis, Nowozelandka zareagowała na jej przytyk.
Po pierwsze – zdjęcie, które zamieściłaś, jest z mojej sesji okładkowej dla magazynu InStyle, to nie kadr z serialu The Last of Us. A ja gram osobę, która skrupulatnie zaplanowała i przeprowadziła obalenie FEDRY. Mam być mądra, szanowna pani. Nie muszę być umięśniona. Od tego są poplecznicy – odpowiedziała aktorka.
Zaraz po tym modelka zaczęła się tłumaczyć i wytykać Lynskey zmanipulowanie wpisu poprzez dodanie niekompletnego screena wiadomości. W dalszej jej części Curry miała zachwalać sylwetkę aktorki, która – jej zdaniem – po prostu nie pasuje do granej przez nią postaci.