The Grinder wzorowany na Left 4 Dead kolejną produkcją autorów The Conduit
Firma High Voltage Software wyrasta powoli na czołowego producenta gier na Wii. Producent z szesnastoletnim doświadczeniem zapowiedział właśnie swoją trzecią produkcję na najnowszą stacjonarną konsolę Nintendo – strzelaninę FPP The Grinder, wzorowaną na świetnym Left 4 Dead.
Firma High Voltage Software wyrasta powoli na czołowego producenta gier na Wii. Producent z szesnastoletnim doświadczeniem zapowiedział właśnie swoją trzecią produkcję na najnowszą stacjonarną konsolę Nintendo – strzelaninę FPP The Grinder, wzorowaną na świetnym Left 4 Dead. Dwie pozostałe to długo oczekiwane The Conduit oraz ujawniona wczoraj bijatyka z rzymskimi gladiatorami w roli głównej o nazwie Gladiator A.D.
Z informacji ujawnionych w obszernym, czterostronicowym wywiadzie dla serwisu IGN przez Kerry’ego J. Ganofsky’ego, Matta Corso i Erica Nofsingera wynika, że fabuła The Grinder osadzona zostanie w alternatywnym świecie, w którym ludzie prowadzą nieustającą walkę o życie z różnego rodzaju monstrami: wampirami, wilkołakami oraz nieumarłymi. Powodem starć jest oczywiście zwiększenie zajmowanego terytorium, co automatycznie przekłada się na liczebność danej rasy.
W The Grinder postaramy się uszczuplić populację bestii z piekła rodem do absolutnego minimum. W tym celu wcielimy się w jednego z czterech członków zmodyfikowanej biologicznie grupy A-Team (Hectora, Doca, AJ i Miko), zajmującej się eksterminacją potworów. Misje będzie nam zlecał niejaki Book, z którym związana będzie zapewne jakaś głębsza tajemnica. Opowieść zostanie utrzymana w klimacie horroru, choć nie zabraknie w niej elementów humorystycznych. Gra zostanie podzielona na kilkadziesiąt wymagających poziomów, których cechą dominującą ma być nieliniowość (kilka ścieżek prowadzących do „mety”).
Każdy z bohaterów będzie posiadać kilka wyróżniających go cech. Mogą to być zarówno umiejętności nabyte, choćby prędkość, jak i możliwość korzystania z różnych rodzajów broni (japońska zabójczyni Miko uzyska zapewne dostęp do śmiercionośnej katany). W miarę wygrywania kolejnych starć z wrogami gracz będzie poprawiać statystyki broni oraz postaci. W The Grinder zawarty zostanie zatem bardzo uproszczony rozwój bohaterów wzorowany na rozwiązaniach znanych z produkcji cRPG. Na potrzeby gry zaprojektowano kilkanaście środków zagłady: zarówno tradycyjne (pistolety, SMG, strzelby), jak i nieco bardziej futurystyczne, których wygląd i działanie poznamy w swoim czasie.
Jednym z najważniejszych elementów gry High Voltage Software będzie tryb sieciowej rozgrywki dla czterech osób. Zaoferuje on nie tylko standardowe, deathmatchowe zmagania, ale również opcję kooperacji. W jej ramach najprawdopodobniej będziemy mogli ukończyć zarówno kampanię przygotowaną docelowo dla pojedynczego gracza, jak i szereg misji dodatkowych. Uczestnictwo w zmaganiach sieciowych zostanie opracowane tak, aby nie nastręczało zbyt wielu problemów. Nie od dziś bowiem wiadomo, że Wii pod tym względem jest daleko za Xboksem 360 i PlayStation 3.
Oprawa graficzna The Grinder powstała na bazie usprawnionego silnika Quantum3 (hula na nim także The Conduit oraz Gladiator A.D.). Pozwoliło to twórcom na stworzenie produkcji prezentującej się wyjątkowo dobrze. Wrażenie robi szczególnie liczba postaci wyświetlanych na ekranie. Autorzy twierdzą, że silnik jest już w stanie obsłużyć nawet 65 modeli przeciwników jednocześnie, a to oczywiście nie wszystko na co stać Quantum3. Jego wyjątkowość widać podobno przede wszystkim na polu animacji – producenci zapewniają, że gra utrzymuje płynność nawet w chwilach największego zamętu.
The Grinder zostanie zaprezentowany w grywalnej formie w trakcie targów E3, które zostaną zorganizowane w przyszłym tygodniu (2-4 czerwca). Do premiery dzieła High Voltage Software dojdzie w przyszłym roku. Waszej uwadze polecamy zestaw kilkudziesięciu zrzutów ekranowych ukazujących The Grinder w akcji.