Testy DirectX 12 pokazują imponujący skok wydajności
Serwis AnandTech przeprowadził wczesny test bibliotek DirectX 12, korzystając z dema technologicznego Star Swarm oraz różnych kart grafiki firm NVIDIA i AMD. Na wszystkich zanotowano ogromny skok wydajności względem DirectX 11, choć w przypadku Radeonów technologia Mantle okazała się minimalnie bardziej sprawna.
Przy okazji poznaliśmy odrobinę interesujących informacji o możliwościach DirectX 12. Jeden z ostatnich podcastów YouTube’owej grupy The Inner Circle zawiera rozmowę na ten temat z Bradem Wardellem – prezesem firmy Stardock, która wykorzysta Nitrous Engine w nadchodzącej grze Star Control IV. Deweloper ujawnił, że najnowszy DirectX radzi sobie nawet z 600 tysiącami obiektów na ekranie. Jest to imponująca liczba w porównaniu z 6 tysiącami, które według słów Wardella był w stanie generować DirectX 9, ale zastanawiający może być fakt, że CEO Stardock nie przytoczył możliwości DirectX 10 albo 11.
Zajmujący się sprzętem serwis AnandTech przeprowadził wczesne testy wydajności bibliotek DirectX 12. Wykorzystano w tym celu ostatni build Windowsa 10 i najnowszą wersję dema technologicznego Star Swarm, opartego na silniku Nitrous Engine, który jest dziełem firmy Oxide Games. Star Swarm pokazuje epicką bitwę kosmiczną, w której na ekranie wyświetlanych jest ponad 100 tysięcy obiektów – taka liczba może zamęczyć wysokopoziomowe API, jakim jest DirectX 11, lecz stanowi dobry poligon doświadczalny dla niskopoziomowego, jak DirectX 12 właśnie. Wynika to z faktu, że drugi z wymienionych rodzajów interfejsu programistycznego aplikacji (API) jest w stanie zrobić użytek z wielu wątków procesora, rozkładając między nimi obiekty generowane na ekranie.
AnandTech do testów wykorzystało karty grafiki firm NVIDIA i AMD, starając się sprawdzić modele reprezentujące różne architektury układów. Oprócz tego użyto najnowszych sterowników: WDDM 2.0 we wczesnej wersji dostarczonej przez Microsoft, NVIDIA 349.56 i AMD 15.200. Komputer testowy wyposażony był dodatkowo w 32 GB RAM DDR3 i procesor Core i7-4960X (który posiada, co prawda, sześć rdzeni, ale w teście był w stanie wykorzystać najwyżej cztery).
Wyniki? Wygląda na to, że zapowiedzi sprzed miesięcy (np. z kwietnia i sierpnia 2014), głoszące co najmniej kilkadziesiąt procent wzrostu wydajności pod nowymi bibliotekami, nie były wcale przesadzone. AnandTech zanotowało ogromną, kilkukrotną poprawę płynności wyświetlania obrazu względem DirectX 11 na kartach z obu serii. W przypadku Radeonów pod uwagę wzięto również rozwijaną przez AMD technologię Mantle (która też miała być rewolucyjnym niskopoziomowym API) i okazało się, że sprawuje się ona nawet minimalnie lepiej niż DirectX 12. Wykres z wynikami znajdziecie poniżej.
Na koniec przypominam, że biblioteki DirectX 12 staną się dostępne wraz z premierą systemu Windows 10 – ten zaś ma zadebiutować w ostatnich miesiącach 2015 roku.