Testujemy Dead Island na notebooku ASUS G74SX

Dead Island to jedna z najciekawszych tegorocznych polskich gier. Sprawdziliśmy jak zombiakowy FPS studia Techland radzi sobie na mocniejszym z naszych notebooków.

Do niedawna za największe osiągnięcie studia Techland uznawano serię Call of Juarez. W tym roku uległo to zmianie. Częściowo z powodu rozczarowującego Call of Juarez: The Cartel, ale przede wszystkim za sprawą premiery Dead Island. Autorzy postawili na wyjątkowo popularną obecnie tematykę zombiakową, ale przedstawili ją w oryginalnej formie. Zamiast zaserwować nam bowiem kolejną liniową strzelankę stworzyli pierwszoosobowego sandboxa.

Akcja dzieje się na tropikalnej wyspie będącej luksusowym resortem wypoczynkowym. Wypuszczony wirus zamienia ten raj na ziemi w piekło, a my wcielamy się w jednego z garstki ocalonych i musimy znaleźć sposób na opuszczenie tego przeklętego miejsca. Kampania podzielona została na kilka rodziałów i w ramach każdego mamy prawie całkowitą swobodę. Lokacje są olbrzymie i wypchane po brzegi zadaniami do wykonania oraz rzeczami do zebrania. Amunicja jest tutaj na wagę złota, dlatego walczymy głównie za pomocą różnego rodzaju broni białej, takiej jak miecze, noże, łomy czy nawet wiosła. System walki został świecie opracowany i rozwalanie żywym trupom mózgów sprawia niesamowitą frajdę. Do tego wprowadzono proste elementy RPG, dzięki którym nasza  postać regularnie poznaje nowe techniki walki. Dodajmy do tego bardzo miodny tryb kooperacji i otrzymujemy jedną z najlepszych gier zombiakowych ostatnich lat.

WYMAGANIA MINIMALNE:

• -Procesor: Core 2 Duo 2.66 GHz
• -Pamięć operacyjna: 1 GB
• -Karta grafiki: ATI 2600XT / GeForce 8600GT (512 MB pamięci)
• -System operacyjny: Windows XP/Vista/7

REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE:

• -Procesor: Core 2 Duo 2.66 GHz
• -Pamięć operacyjna: 4 GB
• -Karta grafiki: Nvidia GeForce 9600 (1 GB pamięci)
• -System operacyjny: Windows XP/Vista/7

Jak widać wymagania nie są małe, ale jednocześnie gra nie wydaje się potrzebować niczego czego nie oferowałob ASUS G74SX.

Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1366 x 768

Ufny w moc notebooka zacząłem od razu od ustawień maksymalnych w rozdzielczości 1366 x 768. G74SX nie miał żadnych problemów z udźwignięciem gry przy takich opcjach. Silnik przez większość czasu wyświetlał ponad 60 klatek na sekundę i nawet największe zamieszanie na ekranie nie było go w stanie zmusić do spadku poniżej poziomu 50 FPS-ów.

Ustawienia maksymalne, rozdzielczość 1920 x 1080

Zadowolony z uzyskanych wyników spróbowałem maksymalnej rozdzielczości obsługiwanej przez notebooka, czyli 1920 x 1080. Rezultat był satysfakcjonujący. Gra najczęściej pozostawała powyżej poziomu 30 klatek na sekundę. Co pewien czas zdarzały się spowolnienia, ale trwały one raptem ułamek sekundy i nigdy nie osiągały poziomy niższego niż 28 FPS-ów, co w praktyce czyniło ich dostrzeżenie praktycznie niemożliwym.

Podsumowanie

ASUS G74SX doskonale poradził sobie z Dead Island. Nawet w najwyższych ustawieniach i maksymalnej rozdzielczości notebook zapewniał osiągi gwarantujące komfortową zabawę. Zwłaszcza w 1920 x 1080 gra prezentowała się wyśmienicie. Ostrość obrazu w połączeniu z kolorowymi i gęsto zapełnionymi obiektami poziomami sprawiała doskonałe wrażenie. Atmosfera łącząca wakacyjne klimaty z horrorem wręcz wylewała się z ekranu. W przypadku tej gry wysoka rozdzielczość robi naprawdę dużą różnicę, więc tym bardziej zadowolony byłem z tego jak poradził sobie z tym wyzwaniem ASUS G74SX.