Tenet z problemami w box office. Nie do końca wiadomo, ile zarobił
Tenet po premierze europejskiej pojawił się w kinach w Ameryce Północnej, a jego wynik… nie jest tak naprawdę do końca znany. Statystyki przytaczane przez Warner Bros. i zaufane portale znacząco się różnią.
Warner Bros. Pictures Group było usatysfakcjonowane wynikiem finansowym Teneta w weekend otwarcia na 37 rynkach krajowych (głównie tych europejskich). Firma zarobiła 53 miliony dolarów, choć należy pamiętać, że wyłożyła na całe dzieło około 800 mln dolarów. Jeżeli chcecie zapoznać się z dokładniejszymi liczbami, to zajrzyjcie tutaj.
Christopher Nolan musiał zacisnąć zęby i poczekać jeszcze trochę na premierę kinową swojego dzieła chociażby w Ameryce Północnej. Stała się ona faktem akurat przy okazji długiego weekendu z wyróżnieniem Święta Pracy (poniedziałek, 7 września). Czysto teoretycznie powinno to pomóc dziełu osiągnąć nieco lepszy wynik finansowy, choć fakty są takie, że w tym okresie najwięcej zarobiło Halloween z 2007 roku, osiągając fatalny jak na normalne warunki wynik 26,4 mln dolarów.
Według oficjalnych danych Warner Bros., którymi podzielił się także sprawdzony serwis Box Office Mojo, Tenet zarobił w Ameryce Północnej jakieś 20,2 mln dolarów. Zwykle nazwalibyśmy taki rezultat katastrofą, szczególnie że to blockbuster prosto od Christophera Nolana. Sprawa ma się jednak zupełnie inaczej. Żyjemy w czasach pandemii, a filmowi udało się zarobić drugą największą sumę w historii weekendu z Świętem Pracy. Nie można być jednak hurraoptymistą, bo liczby te pokazują, że minie jeszcze sporo czasu, zanim sytuacja kin na świecie wróci do normy.
Sprawy nie ułatwia także raport portalu IndieWIre, który niejako obnaża pewne praktyki marketingowe Warner Bros. Powyższy wynik ma ponoć uwzględniać nie tylko weekend, ale i czwartek, trzy dni pokazów przedpremierowych, poniedziałek (Święto Pracy) i dodatkowe 9 dni pokazów w Kanadzie. Jeżeli odejmiemy zysk ze wskazanego okresu i podliczymy jedynie suche liczby z piątku, soboty oraz niedzieli, to otrzymamy około 10 mln dolarów – ponad dwa razy mniejszy zarobek. Czyim liczbom można bardziej zaufać? Trudne pytanie.
Niepewny jest teraz dalszy los Teneta, a co za tym idzie – kin. Christopher Nolan mógł zdecydować się na pewniejsze pieniądze, bowiem proponowano mu przeniesienie premiery dzieła na platformy VOD. Reżyser odmówił, ponieważ doświadczenie kinowe uważa za kluczowy element seansu.