Ten powerbank za niespełna 60 zł uratuje ferie 2025. Bez niego nie ruszałbym się z domu
Już niedługo zaczną się wyjazdy na ferie zimowe i należy się przygotować. Każdy z nas powinien mieć pod ręką powerbank, żeby w czasie podróży i wypraw telefon był sprawny cały czas.
20 stycznia zaczyna się pierwsza tura ferii zimowych i dobrze wiemy, co to oznacza. Stanie w korkach lub przestoje pociągów i autokarów będą czymś naturalnym. W jakiś sposób trzeba zająć sobie czas lub działać z pomocą nawigacji, dlatego powerbank jest czymś, co warto mieć ze sobą w trakcie zimowego wyjazdu. Dzięki temu upewnimy się, że bateria naszego smartfona będzie naładowana.
Przygotuj się na zimowy urlop z tanim powerbankiem
Najlepszy przyjaciel urlopowych wyjazdów
Powodzenie urlopowych wyjazdów to loteria i nie da się wszystkiego przewidzieć. Ja już jestem nauczony, żeby zawsze wziąć ze sobą powerbank, a lekcję wyniosłem, gdy okazało się, że pociąg jest opóźniony o przynajmniej dwie godziny i nie za bardzo jest dokąd iść w niewielkiej miejscowości. Podobnie z jazdą samochodem, bo włączona nawigacja szybko wyczerpuje baterię smartfona.
A wystarczy podłączyć telefon do powerbanku, żeby umilić sobie czas do przyjazdu na pociąg lub autokar (lub gdy czekamy w środku, bo akurat trafiliśmy na korek). Także wspinając się w górach lub odpoczywając w innym miejscu, mamy większą swobodę z powerbankiem, bo nie musimy cofać się do schroniska lub hotelu, żeby uzupełnić baterię.
Na szczęście nie trzeba wydawać dużo i jeśli dobrze poszukamy, to znajdziemy przystępne cenowo powerbanki, takie jak Jonkuu, na którego trafiłem na Amazonie. Ma 20 000 mAh pojemności, więc wystarczy na jakieś cztery ładowania. Do tego trzy porty USB pozwalają na ładowanie kilku urządzeń jednocześnie, a moc 22,5 W zdradza nam, że powerbank obsługuje tzw. quick charging.
Z tym powerbankiem w aucie i pociągu telefon będzie w pełni naładowany
Tani powerbank na wakacyjny budżet
Wykosztujemy się, już organizując wyjazd na ferie (pod warunkiem, że nie spłukaliście się tak jak ja na prezenty gwiazdkowe), dlatego akurat powerbank Jonkuu idealnie wpasowuje się w urlopowe wydatki. Nie został wyceniony na kilkaset złotych, a do tego ma duży wyświetlacz informujący nas o poziomie jego naładowania i rozmiarami przypomina standardowego smartfona (tylko waży trochę więcej, bo ponad 400 gramów).
Jak już wspomniałem, urządzenie należy do niezwykle tanich. Na Amazonie, dzięki błyskawicznej okazji, powerbank Jonkuu w wariancie 20 000 mAh możecie upolować za 57,38 zł.
Nie przepłacaj i skorzystaj z okazji Amazona na tani powerbank
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!