Ten horror rozsadził mi mózg. Alan Wake 2 Edycja Deluxe w rekordowej cenie tuż przed Black Friday
Nie graliście jeszcze w drugiego Alana? No to koniec z wymówkami. Sięgnijcie po ten horror i przygotujcie się na mocne „odpały”, o których prawdopodobnie długo nie zapomnicie.
Horrory i thrillery są bardzo bliskie memu sercu, gdyż w zasadzie od dzieciństwa siedzę w tych klimatach i po prostu jestem do szpiku kości przesiąknięty najróżniejszymi odcieniami makabry oraz grozy. Mam do tego słabość do wszelkich historii detektywistycznych, więc już sam widok charakterystycznej kurtki z napisem FBI potrafi przykuć moją uwagę – zwłaszcza, gdy nosi ją postać umiejscowiona w mrocznej scenerii i badająca miejsce zbrodni jakiegoś popapranego i niejasnego zabójstwa. To mój grunt, po którym uwielbiam stąpać i właśnie na takich klimatach opiera się w dużej mierze Alan Wake 2, który do tego robi to nienagannie, będąc jednym z najlepszych przedstawicieli gatunku ostatnich lat.
Alan Wake 2 Edycja Deluxe w doskonałej cenie w Media Markt
Dasz rade rozwiązać zagadkę mordów z Bright Falls?
Klimat Alana Wake’a 2 chłonie się niczym gąbka już od pierwszej sceny, która w moich oczach jest po prostu perfekcyjnym otwarciem tej niezwykle enigmatycznej historii detektywistycznej. To nieustannie trzymający w napięciu thriller, od którego dostawałem gęsiej skórki. Podczas poznawania historii byłem zachwycony atmosferą miasteczka, w którym dochodzi do seryjnych morderstw o nacechowaniu rytualnym – etapy z perspektywy agentki FBI mimowolnie budziły skojarzenia z pierwszym i najlepszym sezonem True Detective, a im dalej tym tylko lepiej. Powiązania z kultowymi dziełami popkultury nasuwają się same, ale Alanowi nie można przy tym odmówić własnej i urzekającej tożsamości.
Zatop się w mroku Alana Wake’a 2
Od tej opowieści autentycznie ciężko się oderwać. Szczególnie jeśli lubicie narracyjne zabawy formą, meta komentarze oraz mocno artystyczne zacięcie, gdyż drugi Alan pęka od tego wszystkiego w szwach. To gra, którą ze względu na kilka mocarnych momentów trzeba po prostu poznać. Nie będę w tym miejscu oryginalny i tak jak wielu innych napomnę chociażby o fantastycznie zrealizowanej i teatralnej scenie wyrwanej żywcem z musicalu – mózg rozsadzony, a przy tym petarda stylu i artystyczny popis kreatywności twórców.
Drugi Alan Wake to zresztą coś więcej niż tylko zwykła gra wideo. To centralny punkt ogromnego uniwersum Remedy, do którego należą praktycznie wszystkie produkcje stworzone przez to studio – znajdziecie tu więc bezpośrednie nawiązania do świetnego Control, a nawet oczka puszczone w kierunku fanów kultowego Maxa Payne’a.
Alan Wake 2 Edycja Deluxe zachwyci Cię formą
Jeszcze więcej Alana Wake’a
Dlatego gdy tylko ujrzałem promocję na ten horror, postanowiłem od razu Wam o tym napisać, gdyż to potwornie ambitna gra, którą z przyjemnością poleca się innym osobom. Szczególnie tym ceniącym w horrorach popaprane klimaty, surrealistyczne sceny i otoczkę „dziwności”. Co warto także nadmienić, proponowana przez Media Markt fizyczna Edycja Deluxe to ogromny pakiet zawartości, w którym znajdziecie:
- podstawową wersję gry Alan Wake 2;
- fabularne dodatki Night Springs oraz Lake House;
- kosmetyczne dodatki i ubrania;
- zremasterowaną wersję pierwszego Alan Wake’a do pobrania w wersji cyfrowej.
To wszystko sprawia, że mamy do czynienia z definitywną wersją jednego z najlepszych horrorów generacji – teraz w historycznie niskiej cenie wynoszącej 195,99 zł. Jako dowód atrakcyjności poniższej oferty wstawiam dla Was poniższy wykres Ceneo.
Cena zestawu jest tak dobra, że prawdopodobnie szybko się on rozejdzie, dlatego kilka złotych drożej grę dorwiecie również na Amazonie. Co prawda, widnieje tam informacja, że gra zostanie wysłana w ciągu 6 miesięcy, ale jest to standardowe ostrzeżenie w przypadku promocji, które mogą się szybko wyczerpać – osobiście nigdy przy takim przypadku nie musiałem czekać tak długo na zrealizowanie zamówienia.
Na koniec dodam informacyjnie, że gra została oczywiście wydana w polskiej kinowej wersji językowej (napisy).
Alan Wake 2 Edycja Deluxe w superokazji
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!