Szybcy i wściekli 9 nadal królują w Chinach pomimo kontrowersji
Szybcy i wściekli 9 nadal są najpopularniejszym i najlepiej zarabiającym w ostatnich tygodniach filmem na chińskim rynku, choć zaliczyli niemały spadek pod względem zarobków.
Tydzień temu informowaliśmy o imponujących wynikach finansowych Szybkich i wściekłych 9 w światowym box office. Produkcja zarobiła w weekend otwarcia 162,4 miliona dolarów - w tym 135 mln dolarów na rynku chińskim – i przebiła tym samym 121 mln dolarów zarobione parę miesięcy temu przez Godzilla vs. Kong. Znamy już rezultat F9 za drugi tydzień spędzony na rynku i jest on dla twórców słodko-gorzką informacją.
Serwis Variety podaje, że w drugi weekend Szybcy i wściekli 9 zaliczyli regres zysków na poziomie 84%. 20,5 mln dolarów – tyle udało się filmowi wyciągnąć z portfeli chińskich (nie światowych) widzów. I choć na papierze taki spadek nie powinien cieszyć, tak ów wynik pozwolił utrzymać się produkcji na szczycie box office uwzględniającego aktualny kinowy repertuar, przebijając znajdującą się na drugiej pozycji japońską animację pod tytułem Stand by me Doraemon 2 (16,3 mln dolarów). Twórcy F9 mogą być zadowoleni, że nie stracili pozycji lidera pomimo wcześniejszych kontrowersji wywołanych przez Johna Cenę (więcej o aferze przeczytacie tutaj).
Podium zamyka inny światowy hit, który już od 4 czerwca będzie można oglądać w polskich kinach (czujni widzowie mogli już wcześniej postarać się o bilety na pokazy przedpremierowe), czyli Ciche miejsce 2. Produkcja zarobiła w Chinach 15 mln dolarów (na terenie USA wynik ten jest niemalże cztery razy większy).
Jesteśmy ciekawi, jak poradzi sobie dziewiąta część Szybkich i wściekłych na polskim rynku. Film zadebiutuje na nim 25 czerwca 2021 roku. Będzie go można obejrzeć we wszystkich lokalnych multipleksach. Za reżyserię odpowiada Justin Lin, a w rolach głównych zobaczymy Vina Diesela, Johna Cenę i Michelle Rodriguez.