autor: Dawid Wanat
Szef Intela - kryzys na rynku elektroniki potrwa przynajmniej do 2023
Pat Gelsinger, szef firmy Intel, ponawia swoje przypuszczenia w temacie niedoborów chipów, które mają potrwać aż do 2023 roku. Szefowa AMD jest w tej kwestii bardziej optymistyczna i mówi, że poprawa nastąpi już w przyszłym roku.
Pat Gelsinger, CEO Intela, zapewnił w wywiadzie dla portalu Nikkei Asia, że problemy konsumentów z zakupem np. karty graficznej lub jakiegokolwiek sprzętu wyposażonego w chip, nie zostaną rozwiązane w 2022 roku.
Gelsinger oświadczył to podczas wyjazdu do Azji Południowo-Wschodniej, gdzie rozmawiał o znaczeniu azjatyckiej produkcji dla Intela. Zapowiedział również powstanie nowej fabryki w Malezji, której uruchomienie pochłonie 7,1 miliarda dolarów. Wcześniej firma zapewniała o zainwestowaniu 80 mld dol. w fabryki chipów w Europie.
Pomimo wielu inwestycji poczynionych przez firmę w celu poprawy zdolności produkcyjnych, w najbliższym czasie nie ma co liczyć na jakąś pozytywną zmianę. Szef Intela przewiduje, że niedobór chipów będzie występować do 2023 roku. Inne duże nazwisko z branży, a mianowicie Lisa Su, szefowa AMD, wypowiada się bardziej optymistycznie i wspomina o przyszłym roku jako bardziej realistycznym terminie poprawy sytuacji na rynku.
Miejmy nadzieję, że przewidywania Pata Gelsingera nie sprawdzą się, a prognozy Lisy Su okażą się trafne. Sama myśl o kolejnym roku z brakami na rynku przyprawia o gęsią skórkę.