Są gracze, którzy mają ponad 25 tys. gier na Steam
Nie kochany bo nie potrzebuje 25k gier indie. Jakbyś przejrzał moje konto to byś wiedział czemu są na nim gry AA i AAA+. Właściwie mając 4000 gier nie mam co dokupywać z gier które sa grami. Dla twojej wiedzy nawet jakbym chciał zrobić sobie smietnik tylko po co to za jedną gre AAA w cenie 60 euro można dodać do konta ok. 200 gier indie. Zupełnie inaczej jest na epicu gdzie mam prawie wszystkie gry bo i gry tam sa grami. Na steam mozesz kupic gre gdzie latasz penisem i strzelasz nasieniem lub inne gu.. na.
Alex spokojnie!
...Czyżby kolega Urumod wkręcił cię w odpłatne promowanie Epiczka?
Czy wiesz że nawet fani Steam narzekali na śmietnik?
blisko 33 tys. tytułów
Pewnie gierki po dolara z jakichś śmieciowych kodów ze stronek pokroju G2A.
Jakich śmieciowych kodów? Przecież wszystkie kody generowane są przez Steam. Bardzo dobrze, że są takie strony jak G2A i inne, można sobie kupić wtedy klucze w promocyjnej cenie jak już jest po promocji, którą się przegapiło (czy po darmowym rozdawnictwie).
Twórcy tutaj nic nie tracą, klucz jest jednorazowy, został opłacony, każdy kto miał zarobić to zarobił.
Jak sądzisz, jaki ułamek 33 tysięcy dolarów Ty wydałeś na gry na Steamie?
Ja niestety jakąś 1/20... Przez 10 lat.
Jak sądzisz, jaki ułamek 33 tysięcy dolarów Ty wydałeś na gry na Steamie?
Na pewno większy, niż chciałbym przyznać. Dla spokoju ducha nigdy nawet nie próbowałem policzyć, ile kasy władowałem w gry. Na pewno będzie ponad 10 kafli. Może ponad 20. A jeśli dodać do tego hardware, to się już pewnie przyzwoite, miejskie autko zbierze.
Z drugiej strony, biorąc pod uwagę, że bawię się w to już dobrze ponad dwie dekady, nie jest to hobby jakoś strasznie drogie.
Niestety to wyjaśnia problem dlaczego tak niektórzy zaciekle zwalczają konkurentów w komentarzach.
Chomikowanie na platformie cyfrowej jest uzależniajace i widocznie osoby uzależnione chcą chomikowac tylko na jednej platformie.
Także nie pomyliłem się kiedyś twierdząc nie przywiazywać się do platformy tylko grać tak jak kiedyś stwierdziłem ograniczać granie w sieci.
Dzięki min takim decyzjom nie mam problemu z uzależnieniem od grania nie mam potrzeby zbierania nie mam potrzeby trzymania się jednej platformy itd. Bez problemu sprzedaje PlayStation i kupuję xbox i na odwrót nie mam potrzeby kupowania cyfrowych gier jak i grania codziennie mogę bez problemu odłożyć to na 2 tygodnie itd itp.
Jednak Trzeba podejmować decyzje które minimalizuja powstawanie uzależnień bo uzależnienie to ograniczenie życia. Trzeba żyć z minimum ograniczen.
Trochę filozoficzno psychologiczna analiza ale warto wziąść to pod uwagę dla własnego dobra.
W takim świecie już żyjemy, że człowiek który przewala całe swoje pieniądze, cały swój wolny czas, np na wędkarstwo poświęcając przy tym również relacje z rodziną/przyjaciółmi, jest nazywany po prostu fanatykiem wędkarstwa, uważa się że to po prostu jest jego hobby i jeśli to lubi to niech to robi dalej, ale jeśli to nie będzie takie wędkarstwo ale o zgrozo GRY KOMPUTEROWE, to już mamy doczynienia z uzależnieniem które trzeba leczyć !, btw gog galaxy pozwala wyleczyć się z kurczowego trzymania się jednej platformy,
Ja mam w drugą stronę, nie lubię niczego zbierać, nawet wirtualnych rzeczy. Wiele gier, które ukończyłem i wiem, że do nich nie wrócę, usuwam na dobre z biblioteki Steama aby mi nie widniały na liście. Każdy ma jakieś odchyły;)
to dopiero wzgórze wstydu
ja mam z ps+ 300, a grałem moze w 5
Grunt, to nie mieć wyrzutów sumienia z powodu wydanej kasy za nieograne pozycje. Mam listę życzeń, cierpliwie czekam na obniżki, a po kupnie gra i tak zalega, więc ostatnio w nawet wybrzydzam w obniżkach i czekam na lepsze. Moim problemem zawsze była tendencja, że jak coś zaczynam, to jest to staranny wybór i grę kończę. Pokaźna biblioteka wręcz wymusza na mnie, aby popróbować wszystkiego i spinać się na ukończenie, a różnorodność zawsze jest na korzyść.
Ostatnio wręcz z narodowego poczucia obowiązku uruchomiłem Frostpunka, a że ostatnią typową strategią ekonomiczną jaką ukończyłem była Utopia w 1995, to uznałem, że pogram godzinkę i pójdę spać. Finalnie tych prawie 20h spędzonych z grą nie odespałem do tej pory.
Doskonale to rozumiem, mam to samo, duża kupka wstydu, nagromadzana przez to że powoli ogrywam nowe tytuły bo staram się każdy wymaksować, Achi 100%, lub wszystkie zakończenia, nie ograniczam się do żadnego gatunku, no i rośnie se, tyle dobrego że kupuje na promkach gry, a teraz jeszcze doszedł game pass na dwa lata, nie wiem kiedy to ogram grając 2-4 godziny dziennie
Większość tutaj pewnie myśli, że to przemyślane/impulsywne zakupy pojedynczych tytułów gdy tak naprawdę, przy takich liczbach, to w większości zbędny balast z bundlów.
Do tego nazywanie tego kupką wstydu, lol.
Nikt myślący nie będzie robił sobie listy/backlogu z taką liczbą tylko będzie grał na to co ma ochotę, bez pośpiechu i odcinania się od kupowania kolejnych gier.
Posiadać 25 000 śmieci i jeszcze za to płacić - czy to powód do dumy?
Dla niektórych pewnie tak : D..Wąptie czy 0,1% byłaby z tego dla mnie grywalna
Posiadać
*wypożyczać
a tak poważnie - może ktoś tam się tym napawa ale dla wiekszości to tylko liczby, kupują masę gier a i tak pewnie najwięcej czasu spędzają z paroma wybranymi tytułami od wielu lat....
- Wnusiu. Jak umrę, to w spadku dostaniesz moje konto steam.
- O fajnie, dziadku! A ile masz tam gier?
- Jest tyle, że ty, twoje dzieci i dzieci twoich dzieci nie ograją wszystkich.
Pewnie konta jakichś recenzentów/ jutuberów którzy dostają klucze za darmo do każdego śmiecia indie od twórców za darmo żeby chociaż włączyli na streamie na 10 minut.
Mam 790, 100 gier to kupione starsze tytuły z sentumentu za grosze (co przy 100 grach to kupa kasy juz xD) a na kupce wstydu tylko 261 (plus 100 gier na zasadzie sa bno są ale nie wiem czy zagram). Nie zmienia to faktu ze nie wiem kiedy uzbierało mi sie tyle gier.
Summon Cysiek.
Pozdro dla kumatych.
Nijak, nie dotyczy
no nie źle u mnie na głównym biedne 2k+ a na drugim tylko do farmy kart 250+ ale fakt faktem już przestałem kupować jakieś gówno bundle za 1$ byle było te plus 1 ale chyba będzie trzeba trochę podgonić xD
650 na steamie, 74 na gogu, 34 na uplay, 21 na origins, EGS z 50? ale nic nie płaciłem, playstation 63 i 10 pudełkowych na ps
Wykres przyrostu gier natomiast wyglądałby tak (oryginalnych), że przez wiele lat rosło po jednej na rok może (do 2013 jakoś), potem skok że kilka/kilkanaście na miesiąc/od dwóch lat natomiast jedna-dwie na miesiąc średnio (kupowana, EGS darmówek nie liczę).
Kij z promocjami, mało opłacalne jest kupowanie gier na potęgę na promocjach i nigdy w ich nie granie vs kupowanie gry w którą teraz chcę zagrać i ją przejdę ;) Ale musiałem wydać trochę kasy by się tego nauczyć i zastanawiać gdzie ta dziura w budżecie ;p
Też to zauważyłem i zawsze się zastanawiam po co im tyle gier na koncie? Gier w które de facto nie grają lub grają śladowe ilości czasu. Po co robić śmietniczkę z własnego konta jeśli na poważnie grało się góra w kilkanaście pozycji,,, więc po co te tysiące tytułów a w większość z nich czasy gry to 1 godzina albo i to nie. Ja widzę że oni są uzależnieni od posiadania dużej ilości gier i nie kierują się jakąkolwiek logiką (że to w gruncie rzeczy niepotrzebne) tylko chodzi im o to żeby mieć po prostu dużo gier. Oni nie lubią tak grać jak kolekcjonować i są właśnie uzależnieni od tego co jeszcze pogłębia ten proceder.
Jak kupować jakąś grę to po to żeby w nią grać tak jak to robię dajmy na to ja. Mam przypisane tylko cztery pozycje ale czasy jakie spędziłem w każdej z nich są co by tu nie mówić-pokaźne. A kupować czy pobierać jakieś byle co za free po to tylko aby mieć to na koncie? Ja nigdy tego nie zrozumiem. Ale cóż, uzależnienie. Już im konta zamulają od tego, nie sposób wejść do takiego śmietnika bo nie wyświetla zawartośći. Ale co tam,ważne żeby mieć i to DUŻO !!!
Już mi ich żal gdy Steam wyłączy swoje serwery. Podejrzewam, że zakup dysków twardych aby móc pobrać kopie przekroczy wartość gier z ich kolekcji.
W Steamie się nie da tracisz wszystko, jak dojdzie do wyłączenia serwerów. GoG ma możliwość kopii w razie likwidacji.
ja mam chyba 60 kilka z czego w 80% grałem więc lipy nie ma
Amerykanin, Chińczyk, Rosjanin w top 3. Toż to sprawa narodowa z tego zaraz będzie :)
Skoro kupują i sprawia im to przyjemność, to ok, to ich pieniądze, czas i sprawa.
Jeszcze kilka lat temu większość z nas kupowała bundle i niemal wszystkie gry przypisywało się do konta. Teraz w paczkach dużo jest powtórek, więc kupujemy bardziej rozważnie, ewentualnie niechciane gry opychamy na bazarze itp. Gier jest coraz więcej, coraz częściej są w fajnych promocjach, więc to kusi, aby kupować. I lista gier rośnie. Najbardziej brakuje tylko czasu, aby w nie zagrać...
Mam 156 tytuly na koncie . Zawsze myślałem, że to dużo i nawet połowy nie ograłem a tu taki zong...
Ciekawe ile z nich mają ukryte w bibliotece, żeby dało się tego jakoś używać, sam niedawno przekroczyłem 1000 na Steam, z czego dobre 400 ukryłem, bo były to jakieś pierdoły z bundli, gdzie dostawałem 12 gier w paczce, a interesowały mnie 2-3 z nich.
A ja się nie raz obawiam, że zgromadzę na Steamie zbyt wielką kolekcję gier, na które życia mi nie starczy i dlatego nie raz przeglądając Kolekcje odkryć przeglądam je bardziej tak z nudów. Na pewno większość gier zgromadzonych przez graczy o najbardziej bogatych bibliotekach nigdy nie zostanie nawet uruchomiona a spora ich część pochodzi czy to z wyprzedaży czy to kupione po niższej cenie dzięki wątpliwym kuponom, ale gromadzenie nadwyżek gier jest jak dla mnie czymś bardzo przygnębiającym, bo po co komuś gry, w które nigdy się nie zagra?
Jestem na 10 miejscu w Polsce :)
A i tak w bibliotece mam z 2k więcej gier tylko nie ma już ich w sklepie steam i się nie zliczają :/
Co pisze na internetach gracz ze Steama mający w bibliotece 2000 gier?
spoiler start
Nie ma w co grać
spoiler stop
Tak w ramach przypomnienia - steam rozdawało kiedyś konta dziennikarskie, które pozwalało afaik dodawać do biblioteki wszystko za darmo. Jeśli ktoś ma robotę gdzie codziennie sprawdza pierwsze 0.5h kilku gier i o nich pisze, to przez lata by się tyle zakumulowało. Szczególnie jeśli do tej liczby wliczają się dlc.
najwięcej wydał na gry gość co wybulił uwaga :P
słownie
dziewięć milionów pięćset pięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset piętnaście (zł)
na złotówki :P
Ciekawe ile to ich kosztowało? Podobno kupienie wszystkich gier na steamie kosztowałoby 400 tysięcy złotych więc jedna taka osoba musiała by wydać jakieś 200 koła na swoją bibliotekę jednak biorąc pod uwagę że mogą tam się znajdować duża ilość gier f2p (powiedzmy 7%) możemy wyliczyć 400 000:100=4000 1%=4k złotych 4000*7=28000 czyli 400 000-28000=372000 i 372000:2=186 000 złotych jedna osoba musiała wydać na swoją bibliotekę. Moje pytanie: gdzie oni pracują? Na czacie pewnego streamera na twitchu sugardaddy tego streamera mieszka w Wielkiej Brytanii i zarabia 7k na miesiąc ale i tak 186 000:7000=26,571... czyli prawie 2 lata musiałby na to zbierać.
Te statystyki nie obejmują ludzi, którzy mają konta ustawione jako prywatne. Myślę, że sporo ludzi z ogromną liczbą gier decyduje się na włączenie tego ustawienia, gdyż ich konta są łakomym kąskiem dla hackerów. Dlatego obstawiam, że kont z liczbą gier powyżej 25k jest o wiele więcej.
Z tym, że ludzie próbujący wykraść konta zazwyczaj koncentrują się na tych mających dużo godzin i osiągnięć w co najmniej paru grach (bo wygląda na aktywnego, „prawdziwego” gracza), wysoki poziom profilu (de facto bez znaczenia, ale można wmówić mniej wiedzącym, że to też jakiś element budujący zaufanie, bo w końcu to też koszt), dużej liczbie znajomych (więcej potencjalnych ofiar) oraz ekwipunku o wysokiej wartości (by przejąć i sprzedać przedmioty).
Wiem, co mówię, bo sam spełniam te 4 kryteria, a na mojej liście zablokowanych figuruje w obecnej chwili ponad 1300 pozycji, z czego jakieś 90% to boty. Zdarzają się też przypadki wyłudzeń kont producentów z dostępem administratorskim do panelu wydawniczego (edytowanie danych w sklepie itd.). Sama liczba gier nie jest znaczącym czynnikiem narażającym na kradzież, bo zwyczajnie nie po to się je wyłudza. No i w przypadku kont z biblioteką poniżej 100 tytułów dochodzi jeszcze prawdopodobieństwo tego, że w dalszym ciągu może być ono ograniczone (patrz link poniżej), równie dobrze wszystkie gry mogą być aktywowane kluczami lub otrzymane w prezencie.
https://support.steampowered.com/kb_article.php?ref=3330-iagk-7663&l=polish