Ruszył Festiwal Steam Next. Wypróbuj gry, które pokazywano na „pseudo-E3”
Festiwal Steam Next powraca, a wraz z nim szansa na sprawdzenie gier, które mieliśmy okazję zobaczyć w trakcie ostatnich prezentacji, zastępujących targi E3.
O godzinie 19:00 wystartowało wydarzenie Festiwal Steam Next, a wraz z nim możliwość przetestowania niedawno pokazanych gier. Użytkownicy platformy mogą sprawdzić wersje demonstracyjne tytułów prezentowanych w trakcie transmisji z ostatnich paru dni.
Oficjalnie akcja ruszyła dopiero dziś o 19:00 czasu polskiego, ale spora część deweloperów udostępniła dema swoich gier znacznie wcześniej. Poniżej wyróżniliśmy niektóre z co ciekawszych tytułów. Pełną listę znajdziecie na stronie festiwalu.
Jak zawsze za sprawdzenie dowolnego dema otrzymamy odznakę Festiwal Steam Next, która będzie się ulepszać wraz z kolejnymi grami testowanymi w ramach wydarzenia. Nie zabraknie też transmisji na żywo z twórcami wybranych produkcji.
Festiwal Steam Next – wybrane gry z wersjami demo:
- 1428: Shadows over Silesia – czeska gra RPG zabierająca nas w przeszłość, tak czasem akcji (XV wiek na Śląsku), jak i oprawą wizualną (sporo kantów, jak przystało na styl „low poly”).
- Alaskan Truck Simulator – polski symulator ciężarówek osadzony na „bezlitosnej Alasce”, co jest pretekstem do dodania elementów survivalowych.
- Anger Foot – FPS, który zabiera nas do Shit City (sic!) i pozwala zanurzyć się w bezpardonowej, dynamicznej strzelaninie w starciach z hordami wrogów.
- Barkhan – RTS inspirowany kultowym Dune II. W programie: walka trzech zróżnicowanych frakcji o władzę nad pustynną planetą.
- Brewmaster: Beer Brewing Simulator – zgodnie z tytułem: symulator, w którym samodzielnie przygotowujemy piwo od podstaw.
- Cult of the Lamb – uroczo-mroczny roguelike, w którym „niewinne” jagnię tworzy własny kult i oczyszcza świat z niewiernych (czytaj: kultystów czczących „fałszywych” bożków).
- Destroy All Humans! 2 Reprobed – remake drugiej odsłony humorystycznej serii gier akcji, w których nie odpieramy inwazji obcych, lecz sami prowadzimy kosmicznych braci na podbój Ziemi.
- Ghost Song – metroidvania w klimatach science fiction, z kobiecą bohaterką i potężnymi bossami. Samus Aran byłaby dumna.
- Gunner, HEAT, PC! – symulator współczesnych maszyn bojowych, stworzony przez, jak się sami określili twórcy, „czołgowych nerdów” dla największych miłośników wojsk pancernych i realizmu.
- LEGO Brawls – klocki LEGO spotykają drużynową platformową bijatykę w stylu Super Smash Bros. lub (bardziej) MultiVersus.
- LEGO Bricktales – kolejna gra z duńskimi klockami, tym razem z dioramami i zagadkami rozwiązywanymi poprzez budowanie.
- Metal: Hellsinger – gra rytmiczna, ale nie dla tych, którzy szukają kojących lub zabawnych piosenek. Jako Niewiadoma preferujemy rytm wybijany – czy też wystrzeliwany – pistoletami, mieczem i innym piekielnym uzbrojeniem.
- Midnight Fight Express – izometryczny beat’em up od Jakuba Dzwinela. Przemierzamy miasto jako były kryminalista, podążając śladem drona i „przypadkiem” obijając niewinnych przestępców (no co, to tylko jedno miasto do przejęcia).
- Moonscars – metroidvania z glinianą bohaterką pragnącą znaleźć swojego twórcę i odkryć tajemnicę własnego istnienia.
- Signalis – survival horror sci-fi w starym stylu i z mangową oprawą wizualną, którego twórcy wyraźnie zapatrzyli się w pierwsze odsłony serii Resident Evil oraz Silent Hill.
- Sweet Transit – izometryczna strategia ekonomiczna od współtwórcy Factorio. Tu budujemy własne imperium kolejowe.
- The Cub – platformówka, w której samotne dziecko przemierza Ziemię po apokalipsie, uciekając przed bogaczami z Marsa.
- The Last Worker – narracyjna gra przygodowa FPP z otwartym światem, która porusza trudną kwestię postępującej automatyzacji.
- Tin Hearts – gra logiczna VR z ołowianymi żołnierzykami. Nie, nie walczymy tu o dominację w dziecinnym pokoju, lecz o przetrwanie naszych podwładnych, mających instynkt samozachowawczy dorównujący Lemingom.
- WrestleQuest – prawie typowa gra jRPG. „Prawie”, bo mamy tu humorystyczny świat do szczętu przesiąknięty wrestlingiem, a zamiast ratować świat, walczymy z legendami zapasów.