Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 maja 2021, 13:09

Konto Steam warte 279 tysięcy dolarów; użytkownik dorobił się na handlu kartami

Jeden z użytkowników Steama zwiększył wartość swojego konta do ponad 250 tysięcy dolarów. Co ciekawe, głównym źródłem tej sumy nie są gry.

W SKRÓCIE:
  • Najdroższe konto na Steamie osiągnęło wartość 279 tysięcy dolarów.
  • Użytkownik St4ck uzyskał ten wynik dzięki handlowi kolekcjonerskimi kartami oraz odznakami.

Dzięki portalowi steamladder.com wiemy już, kto jest posiadaczem najbardziej wartościowego konta na Steamie. Użytkownikiem tym jest St4ck. Koszt jego profilu oszacowano na 279 tysięcy dolarów. Co ciekawe, liczba ta wcale nie jest związana z posiadaniem gigantycznej biblioteki gier.

St4ck jest właścicielem 4 736 produkcji. To zdecydowanie imponujący wynik, lecz ich wartość to zaledwie 36 tysięcy dolarów. Wystarczy powiedzieć, że pod tym względem jest on dopiero na 2206 miejscu rankingu światowego. Skąd więc tak zawrotna wartość całego konta? Wszystko dzięki kartom i odznakom.

Wartość wygenerowana przez te elementy to aż 242 tysiące dolarów. Nic dziwnego, ponieważ St4ck w swojej kolekcji posiada aż 6500 odznak, które wytworzył, sprzedając, kupując i wymieniając karty kolekcjonerskie. Liczba ta sprawia, że może on pochwalić się 5-tysięcznym poziomem konta Steam.

Co ciekawe, sposób, w jaki uzyskał on tak dużą wartość, nie wymagał poświęcenia ogromnej ilości czasu na samą grę. Pod tym względem St4ck jest dopiero na 12-tysięcznym miejscu światowego rankingu. Na pewno spędził on jednak długie godziny na wykonywaniu licznych transakcji, podczas których stale powiększał wartość zebranych przez siebie kart i odznak.

Poświęcenie to wyraźnie się opłaciło. Na razie nie zapowiada się bowiem, by ktokolwiek miał zagrozić jego miejscu na czele stawki. Drugi stopień podium okupuje użytkownik Magic posiadający konto o wartości „zaledwie” 136 tysięcy dolarów.

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

więcej