Pamiętacie szeryfa z Mandalorianina? Aktor chciałby powrócić w filmie Star Wars Dave’a Filoniego
Timothy Olyphant nie potrzebował wiele czasu ekranowego, aby widzowie zapamiętali postać szeryfa z Tatooine. Aktor nie zamyka tego rozdziału i jest gotowy na dalszą współpracę z Gwiezdnymi wojnami.
Dave Filoni będzie odpowiadał za ogromny filmowy projekt, który połączy wydarzenia z Księgi Bobby Fetta, Mandalorianina oraz Ahsoki. To szansa na powrót różnych postaci, które przewinęły (lub przewiną, ponieważ Ahsoka dopiero będzie miała swoją premierę) się przez wspomniane produkcje. Jednym z takich bohaterów jest obrońca Freecity – Cobb Vanth.
Odtwórca tej roli, Timothy Olyphant, w podcaście Bingeworthy wypowiedział się o swej możliwej przyszłości w uniwersum Gwiezdnych wojen. Na ten moment aktor nie otrzymał jeszcze żadnej wiadomości od Dave’a Filoniego, ale jest gotowy do współpracy (vide The Playlist):
Szczerze mówiąc, miałem bardzo dużo szczęścia z tymi ludźmi. Zrobiłem tylko dwa epizody, a i tak to wystarczyło, bym poczuł się częścią tego świata i postaci, które stworzyli. Wiecie, coś z tego miałem. Nagrałem dwa odcinki, a powstały ze cztery zabawki na bazie mojej postaci.
To jest naprawdę zabawne, a wiem o tym, ponieważ na lotniskach zauważałem podróżnych z tymi zabawkami. Dla mnie to coś nowego, ale naprawdę świetnie pracowało się nad materiałem z tą ekipą i jeśli do mnie zadzwonią, to się pojawię.
Nie obchodzi mnie, czy będzie to ogromna rola, czy tylko występ na jeden wieczór. To fajna robota.
Aktor jest otwarty na propozycje, co nie jest niczym dziwnym. Podczas kręcenia serialu miał szansę powrócić do czasów dzieciństwa i z pewnością zrobiłby to ponownie. Choć brak kontaktu ze strony Dave’a Filoniego może martwić, to pewne pocieszenie przynosi w tym kontekście fakt, iż przez najbliższy czas wszelkie projekty są zamrożone. Być może za kilka miesięcy filmowiec odezwie się do Olyphanta.
Wciąż nie widać końca strajku scenarzystów i aktorów, co uniemożliwia planowanie czegokolwiek w Hollywood. Historia Cobba Vantha może jeszcze zostać rozwinięta przez Disneya, ale na razie pozostaje niewiadomą dla samego aktora, który wcielał się w tę postać.