Na Star Wars: Eclipse poczekamy do 2028 roku? Quantic Dream może mieć problemy
Premiera Star Wars: Eclipse może być jeszcze bardzo odległa. Tak sugeruje Tom Henderson, który ponownie doniósł o problemach studia Quantic Dream z rekrutacją.
Zapowiedź Star Wars Eclipse wzbudziła spore zainteresowanie, choć na grę podobno poczekamy jeszcze kilka lat. Albo i dłużej, bo studio Quantic Dream rzekomo ma problemy z rekrutacją i w efekcie gra może się ukazać dopiero w 2027 lub 2028 roku.
Star Wars: Eclipse ma za mało twórców?
Tom Henderson (via Xfire) otrzymał te informacje od źródeł bliskich deweloperowi. Wcześniej znany informator donosił, że od premiery SW: Exlipse dzielą nas 3-4 lata. Powód? Braki w zatrudnieniu, które widać było po ofertach pracy na oficjalnej stronie Quantic Dream.
- Od tego czasu minęły prawie trzy miesiące, lecz najwyraźniej sytuacja się nie poprawiła. Wręcz przeciwnie – paryski oddział Quantic Dream ma ponad 70 wolnych stanowisk pracy, a więc jeszcze więcej niż w grudniu zeszłego roku.
- Henderson zwraca też uwagę, że choć większość ofert pracy na oficjalnej stronie studia została zaktualizowana w ostatnich tygodniach, to wiele z nich napisano już w 2021, a nawet w 2020 roku (treść pozostała bez zmian).
Wypada też przypomnieć, że inny informator podawał, jakoby prace nad SW: Eclipse rozpoczęto dopiero na początku zeszłego roku. W kontekście tego oraz informacji o problemach kadrowych łatwo uwierzyć, że od premiery gry dzieli nas jeszcze co najmniej pięć lat.
Wczesny zwiastun to reklama Quantic Dream dla wydawców i deweloperów
Nasuwa się pytanie: jeśli Star Wars: Eclipse to wciąż odległa przyszłość, dlaczego twórcy już ujawnili projekt i nawet opublikowali jego zwiastun? Paradoksalnie może to wynikać właśnie z problemów z rekrutacją.
- Henderson wskazuje, że praktyka (przed)wczesnego ujawniania produkcji staje się coraz bardziej powszechna w branży. Dość wspomnieć The Elder Scrolls VI – tytuł zapowiedziano w 2018 roku, a mimo to wciąż nie znamy daty jego premiery. Ba, według ostatnich plotek gra wciąż jest w fazie preprodukcji.
- Zdaniem informatora takie posunięcie ma na celu przyciągnięcie uwagi potencjalnych pracowników na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Oczywiście wymaga to ujawnienia naprawdę intrygującej produkcji, najlepiej na licencji popularnej marki. Choćby, jak w przypadku Star Wars: Eclipse, Gwiezdnych wojen.
- Jedno ze źródeł Hendersona twierdzi, że Quantic Dream liczyło także na przyciągnięcie uwagi wydawców chętnych do zakupu studia. Firma miała rozglądać się za potencjalnym nabywcą od dłuższego czasu i – jak pisze Henderson – zwróciła się już do kilku spółek.
Niestety informacje Hendersona wskazują, że ciepłe przyjęcie zwiastuna Star Wars: Eclipse nie przełożyło się ani na zainteresowanie wydawców, ani też deweloperów szukających zatrudnienia.
Swoje mogły zrobić oskarżenia o rzekomo toksyczną atmosferę w studiu. Co prawda Quantic Dream zostało oczyszczone z zarzutów w kwietniu 2021 roku, ale łatwo przewidzieć, jak ciągnąca się przez lata afera wpłynęła na stosunek deweloperów szukających zatrudnienia.
Może Cię zainteresować:
- W Obi-Wan Kenobi może pojawić się znany mistrz Jedi
- LEGO Star Wars: The Skywalker Saga pokryło się złotem; gra jest już na ostatniej prostej
Oczywiście to tylko nieoficjalne informacje i należy podchodzić do nich z dystansem. Nawet jeśli źródła Hendersona nie mijają się z prawdą, ich doniesienia nie oznaczają, że prace nad SW: Eclipse utknęły w miejscu. Po prostu gracze muszą uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że wieloletnia produkcja zaowocuje udanym tytułem.