Star Wars: Commander rozpoczęło podbój Androida
Doczekaliśmy się premiery androidowej wersji Star Wars: Commander, czyli osadzonej w realiach Gwiezdnych Wojen strategii wzorowanej na Clash of Clans.
Firma LucasArts wypuściła androidową wersję Star Wars: Commander, czyli wzorowanej na Clash of Clans strategii czasu rzeczywistego, która niecały miesiąc temu zadebiutowała na iOS.
- Star Wars: Commander na Google Play
- Star Wars: Commander na App Store
- Star Wars: Commander na Windows Phone
Jak praktycznie wszystkie produkcje tego typu Star Wars: Commander korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami.
Akcja gry osadzona jest w trakcie filmowych epizodów IV–VI. Takie podejście umożliwiło wprowadzenie dwóch odmiennych frakcji. Gracze mogą pokierować Rebelią lub Imperium i każda z tych stron posiada własne budynki, technologie, jednostki oraz bohaterów. Takie rozwiązanie nie jest absolutną nowością w tej kategorii i widzieliśmy je już m.in. w Falling Skies: Planetary Warfare, ale i tak udało się twórcą w ten sposób wprowadzić pewne wrażenie świeżości.
Niestety, wszystko inne to kopia rozwiązań z Clash of Clans. Rozgrywka podzielona więc została na dwa segmenty. Pierwszy z nich ma charakter strategiczny i sprowadza się do rozbudowy bazy. Musimy gromadzić surowce, konstruować budynki i prowadzić badania nad nowymi technologiami. Konieczne jest także budowanie struktur obronnych, takich jak mury lub wieżyczki strażnicze, które będą w stanie odeprzeć atak nieprzyjaciół.
Druga płaszczyzna ma charakter taktyczny. Wyszkolone w bazach armie wykorzystujemy do przeprowadzania ataków na centra dowodzenia należące do sztucznej inteligencji lub innych graczy. Za odniesione zwycięstwa jesteśmy oczywiście sowicie nagradzani.
Star Wars: Commander jest przyzwoicie zrealizowaną produkcja, ale to pozycja raczej tylko dla największych fanów Gwiezdnych Wojen. Pozostali gracze powinni raczej pozostać przy popularniejszych i lepiej dopracowanych Clash of Clans oraz Boom Beach.