autor: Marcin Skierski
Sony wygrywa pierwszą bitwę z hakerami PlayStation 3
Sony szczególnie od początku tego miesiąca ma spore problemy z hakerami łamiącymi zabezpieczenia PlayStation 3. Firma całkiem niedawno z tego tytułu pozwała ich do sądu, a dzisiaj dowiadujemy się, że pierwszy etap prawnej batalii zakończył się dla niej sukcesem.
Sony szczególnie od początku tego miesiąca ma spore problemy z hakerami łamiącymi zabezpieczenia PlayStation 3. Firma całkiem niedawno z tego tytułu pozwała ich do sądu, a dzisiaj dowiadujemy się, że pierwszy etap prawnej batalii zakończył się dla niej sukcesem.
Jednym z oskarżonych był popularny na tzw. scenie George Hotz, znany pod pseudonimem GeoHot. Okazuje się, że sąd przychylił się żądaniom Sony i wydał nakaz tymczasowego ograniczenia wolności dla wspomnianego hakera. Oczywiście nie wiemy jeszcze jak sytuacja potoczy się dalej, ale póki co górą jest gigant z główną siedzibą w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Według udostępnionych dokumentów chodzi o zakaz dystrybuowania, publikowania i czynienia jakichkolwiek kroków w temacie nielegalnego oprogramowania dla PlayStation 3. Oskarżony nie może również podawać jakichkolwiek „podejrzanych” linków na innych stronach internetowych, czy ingerować w system Sony. Innymi słowy, GeoHot ma związane ręce, gdyż w przypadku jakichkolwiek wątpliwych moralnie działań mogą go czekać poważniejsze prawne konsekwencje.
Japoński koncern w ramach usprawniania zabezpieczeń swojej konsoli wypuścił wczoraj nową wersję oprogramowania oznaczoną numerem 3.56. Miało to rozwiązać ostatnie problemy, a z nieoficjalnych doniesień wynikało, że osoby korzystające z nielegalnego oprogramowania i aktualizujące swój sprzęt, uszkodziły go bezpowrotnie. Wydawałoby się więc, że znaleziono sposób na ostatnie działania hakerów...
Okazało się to jednak niewielką przeszkodą dla użytkownika KaKaRoToKs. Ogłosił on na swoim Twitterze, że udało mu się rozpakować najnowsze oprogramowanie i opublikować specjalne kody otwierające furtkę na wydanie kolejnej nielegalnej modyfikacji. Nastąpiło to zaledwie kilka godzin po wydaniu oficjalnego oprogramowania, a więc wydaje się, że problemy Sony mogą nigdy nie mieć końca, bo następujące po sobie aktualizacje niewiele dają.
Niedawno spekulowano, że producent konsol z rodziny PlayStation zamierza wprowadzić do swoich przyszłych gier numery seryjne przypisane poszczególnym egzemplarzom. Każdy taki kod mógłby być wykorzystany jedynie pięć razy, co podcięłoby również skrzydła handlowi używanymi produktami. Nie wiadomo na ile ten kontrowersyjny pomysł jest prawdziwy i bliski realizacji, ale w obliczu ostatnich wydarzeń możemy spodziewać się wszystkiego.