autor: Szymon Liebert
Sony traci znacznie mniej na PlayStation 3
W momencie pojawienia się konsoli PlayStation 3 na rynku w 2006 roku wiedzieliśmy, że jej twórcy, firma Sony, dopłacają do każdej sprzedawanej maszyny. Chociaż dziś ta sytuacja nie zmieniła się całkowicie, to jednak według ekspertyz niektórych fachowców nie jest już tak tragicznie jak było. Firma iSuppli wskazuje między innymi na zmniejszenie kosztów produkcji, dzięki czemu Sony traci mniej.
W momencie pojawienia się konsoli PlayStation 3 na rynku w 2006 roku wiedzieliśmy, że jej twórcy, firma Sony, dopłacają do każdej sprzedawanej maszyny. Chociaż dziś ta sytuacja nie zmieniła się całkowicie, to jednak według ekspertyz niektórych fachowców nie jest już tak tragicznie jak było. Firma iSuppli wskazuje między innymi na zmniejszenie kosztów produkcji, dzięki czemu Sony traci mniej.
Według ustaleń wyżej wspomnianej firmy, koszt produkcji jednego egzemplarza PlayStation 3 spadł do około 450 dolarów. Jeśli przyjmiemy, że za konsolę konsument musiałby zapłacić 400 dolarów, otrzymamy 50 dolarową stratę Sony na każdej sprzedanej maszynie. Całkiem sporo, jednak znacznie mniej niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu.
Początkowo wyprodukowanie jednej konsoli kosztowało japoński koncern podobno około 840 dolarów. Cena PlayStation 3 oscylowała wtedy na poziomie 600 dolarów. Proste działanie matematyczne dowodzi, że w roku 2006 tracono ponad czterokrotnie więcej, więc dzisiejsza sytuacja, chociaż wciąż pozostawiająca wiele do życzenia, jest małym sukcesem w ograniczaniu wypadków firmy. W jaki sposób doprowadzono do obniżenia kosztów produkcji?
Także na to pytanie stara się odpowiedzieć firma iSuppli. Według niej, głównym elementem przyczyniającym się do obniżenia kosztów jest udane połączenie dwóch lub więcej chipsetów w jeden oraz zmniejszenie ilości części potrzebnych do zmontowania jednej konsoli. W momencie startu tej platformy każda maszyna zawierała nieco ponad 4 tysiące części – dziś zawiera jedynie 2,820. Pozytywny wpływ mają także spadające ceny procesorów Cell i chipsetów NVIDIA, które jednocześnie wykonywane są w lepszej technologii.
O szczegółach technicznych tej sytuacji wiele nie wiemy, jednak wydaje się, że współczesne PlayStation 3 działa tak samo jak pierwsze egzemplarze, nawet pomimo mniejszej ilości elementów składowych. Nie obyło się jednak bez pewnych ograniczeń – nowsze modele nie oferują kompatybilności względem poprzedniej generacji i zostały pozbawione niektórych dodatków (porty USB i kart pamięci).
Co ważniejsze jednak, według iSuppli, przyszłość Sony zapowiada się pozytywnie. Wydaje się bowiem, że w 2009 roku koncernowi uda się wreszcie zarabiać bezpośrednio na sprzedaży każdego egzemplarza PlayStation 3. Nie wiemy czy wpłynie to na nieugiętą politykę dotyczącą wysokiej ceny konsoli, bo jak na razie Sony zapowiada, że do marca przyszłego roku żadnych obniżek nie będzie. Sytuacja daje jednakże większe pole do manewru, bo firma w końcu wyzwoli się od rosnących strat i wydatków związanych paradoksalnie nawet z wysoką sprzedażą jednego ze swoich głównych produktów.