Solid Snake to rzeczywisty agent!
Serwis We Ain’t Spread Rumours donosi, że Hideo Kojama tworząc postać Solid Snake’a bohatera serii gier Metal Gear i Metal Gear Solid, wzorował się na oplatających nimbem tajemnicy wydarzeniach dotyczących istniejącego w rzeczywistości agenta amerykańskiego wywiadu.
Materiał został przygotowany z okazji święta Prima Aprilis i w związku z tym jest całkowicie nieprawdziwy.
Serwis We Ain’t Spread Rumours donosi, że Hideo Kojama tworząc postać Solid Snake’a bohatera serii gier Metal Gear i Metal Gear Solid, wzorował się na oplatających nimbem tajemnicy wydarzeniach dotyczących istniejącego w rzeczywistości agenta amerykańskiego wywiadu.
Roy Campbell, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko asa CIA (która w tajnych dokumentach na czas akcji została przemianowana na Foxhound), przygotowywał między innymi operację lądowania marines w Zatoce Świń na Kubie, która miała miejsce w 1961 roku. Na rok przed planowaną inwazją Campbell utworzył w głębokiej dżungli tajny obóz treningowy dla kubańskich opozycjonistów, który już wtedy zyskał sobie miano Outer Heaven, mających na kilka godzin przed atakiem opanować budynek kubańskiej telewizji i zlikwidować kierownictwo przedsiębiorstw taksówkowych, aby sparaliżować ruch miejski w stolicy państwa.
Prawdziwy Roy Campbell i jego wirtualny odpowiednik
Roy Campbell posługiwał się kryptonimem Big Boss. Jak wiemy, akcja zakończyła się fiaskiem z powodu użycia przez siły kubańskie tajemniczych maszyn, których istnienie na lata zostało całkowicie utajnione. Podobnie jak i nazwisko Campbella, którego istnienie starano się wymazać z akt wywiadu i tylko dzięki tytanicznej pracy doktora i badacza tajemnic Emmericha Hala sprawa po latach ujrzało światło dzienne. Hal skontaktował się z bowiem z największymi w USA sieciami telewizyjnym proponując im sprzedaż zdobytych przez siebie materiałów. Materiały miał ponoć zakupić kanał FOX, jednakże wkrótce po spotkaniu, Hal stwierdził, że znajduje się pod ścisłą obserwacją tajnych służb. Wobec powyższego zdecydował się przekazać wszystkie posiadane informacje serwisowi internetowemu.
Nie byłoby w tym może nic zaskakującego, gdyby nie zdjęcie, do którego dotarli redaktorzy WASR. Widnieje na nim właśnie Roy Campbell, któremu nie tylko udało się przeżyć przez te wszystkie lata, ale najwyraźniej agent osobiście współpracował z Kojimą przy produkcji kolejnych części znanej serii. Czy one również są prawdziwą opowieścią lub wariacją na temat wydarzeń. Poniższe zdjęcie może wiele wyjaśnić, biorąc pod uwagę fakt, że zespół deweloperski przez cały czas wykorzystywał prawdziwy wizerunek Campbella.