Smite Tactics - studio Hi-Rez zapowiedziało turówkę w uniwersum popularnego MOBA
Zespół Hi-Rez Studios poinformował, że pracuje nad Smite Tactics, czyli turową strategią z elementami karcianki, która osadzona będzie w tym samym uniwersum, co popularna gra MOBA Smite.
Smite nie zdobyło może pozycji porównywalnej z League of Legends czy Dota 2, ale i tak jest to jedna z najpopularniejszych gier MOBA na rynku. Wkrótce marka ta zostanie zasilona przez nową produkcję, gdyż studio Hi-Rez zapowiedziało właśnie projekt zatytułowany Smite Tactics, czyli turową strategię bitewną wzbogaconą elementami karcianek. Na razie potwierdzono jedynie wersję pecetową.
W Smite Tactics rozgrywka obracać się będzie wokół starć pomiędzy dwoma bogami wybranymi z obszernej galerii bóstw. Każdy z nich będzie dysponował unikalnymi zdolnościami i ma być w stanie przywoływać na pole bitewne dodatkowe jednostki. Zmaterializowanie podwładnego wymagać będzie zagrania przypisanej mu karty i kolekcjonowanie własnych talii odegra kluczową rolę w całej zabawie.
Sercem gry będą potyczki multiplayer i, podobnie jak w Smite, otrzymamy różne rodzaje lig oraz sieciowych rankingów. Twórcy nie zamierzają jednak zapominać o graczach preferujących samotną zabawę. Z myślą o nich tworzone są różne tryby przygodowe, w których zmierzymy się ze sztuczną inteligencją.
Smite Tactics powstaje na bazie silnika Unreal Engine 4. Autorzy obiecują, że system sterowania zostanie zaprojektowany tak, aby równie dobrze sprawdzał się zarówno na myszce i klawiaturze, jak i na padzie. Niewykluczone więc, że w przyszłości powstaną także wersje konsolowe, co - biorąc pod uwagę historię studia - wydaje się bardzo prawdopodobne. Smite zawitało już bowiem na Xboksa One i PlayStation 4, a w planach są również konwersje strzelanki Paladins: Champions of the Realm na te dwie platformy.
Na oficjalnej stronie ruszyły już zapisy na zamkniętą betę Smite Tactics, która ma wystartować pod koniec roku. Na razie nie zdradzono modelu biznesowego, ale wszystkie gry Hi-Rez to produkcje free-to-play, więc wątpimy, aby w tym przypadku było inaczej.