Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (04/07/2012)
W tej części naszego cyklu o grach na urządzenia marki Apple proponujemy Wam osiem interesujących propozycji. Wśród nich znalazły się Max Payne, Top Gear Stunt School i Call of Cthulhu: The Wasted Land.
Pierwszy prawdziwie letni tekst o najciekawszych grach na smartfony. Podobnie, jak przed miesiącem, zestawienie zostało podzielone na dwie części. Gry na system iOS opisane są tutaj, a gry na telefony z Androidem znalazły swoje miejsce na łamach serwisu Gramy na wynos. Przed Wami 8 propozycji, wśród których nie mogło zabraknąć (opisanego z niewielkim opóźnieniem) Maksa Payne'a w wersji przenośnej.
Top Gear Stunt School
Klimat słynnego programu na ekranie Waszych telefonów. Oto seria różnorodnych, zwariowanych wyzwań (przejedź przez pole minowe samochodem z przyczepioną bombą, rozwalaj przyczepy kempingowe itp.), a wszystko podane jest w estetycznej graficznie formie i pochwalić się może niezłym silnikiem fizycznym. Dodatkowo można ulepszać wozy i pojedynkować się ze Stigiem.
Max Payne
Oto najsłynniejszy glina w Nowym Jorku. Cynik i facet, który nie ma nic do stracenia, jakiś czas temu efektownie wszedł na rynek urządzeń przenośnych. Komórkowa gra jest wierną kopią „dużego” Maksa i zawiera wszystko to, za co pokochaliście oryginał: dorosłą historię, przemoc, świetne teksty i mnóstwo strzelania w zwolnionym tempie.
Disco Kitten
Oto jedna z tych gier, które trudno zaklasyfikować do konkretnej kategorii. Graczy wita grafika inspirowana dokonaniami grafików inspirowanymi japońskim popem, a sama gra polega na karmieniu wielkiej twarzy prądem. By to zrobić, trzeba wykazać się wyczuciem rytmu i refleksem potrzebnym do wysysania prądu z widocznych na ekranie „inkubatorów”. Te są trafiane błyskawicami w rytm muzyki, ale trzeba uważać, by samemu nie zostać porażonym. Dziwaczne.
Call of Cthulhu: The Wasted Land
Miłośnicy mackowego boga, czytajcie uważnie. Oto produkcja, która może Was zainteresować. The Wasted Land to turowe RPG dziejące się podczas pierwszej wojny światowej. Jako brytyjski oddział początkowo walczy się z Niemcami, ale względnie szybko gra zaczyna prezentować wszystko to, co fanom twórczości Lovecrafta najbliższe. Wasi żołnierze stają się coraz lepsi w używaniu danego rodzaju broni, a największym wrogiem graczy może stać się nie do końca wygodne sterowanie.
Mad Acorn
Gra o naparzaniu w rzeczy w rytm muzyki. Trochę kung-fu i trochę tańczenia, a wszystko w wykonaniu rysunkowej wiewiórki. Mad Acorn to 16 poziomów, na których z prawej pojawiają się fale wrogów do wyeliminowania w rytm soundtracku. Są combosy za dobre wyniki, są darmowe aktualizacje z kolejnymi poziomami i jest głupkowata fabułka. Ale jeśli chodzi o gatunek rhythm-action, to jest naprawdę bardzo dobrze.
Where's My Perry?
Bardzo solidne nawiązanie do bajki o najsłynniejszym dziobaku świata – agencie P. Ta sympatyczna gra bierze zasady z Where's my water? I wrzuca je do świata przygód Fineasza i Ferba. Pędząca rurami woda (trzeba dobrze ustawić rury, usunąć przeszkody etc.) musi zostać dostarczona do pneumatycznej widny z dziobakiem, co pozwoli mu przedostać się do następnego pomieszczenia. Ładne i wesołe. Wkrótce (a w zasadzie teoretycznie już) także na Androida.
Euro Soccer
Jeszcze jedna gra wypuszczona na fali entuzjazmu związanego z Euro 2012, tym jednak razem w pełni trójwymiarowa i na tzw. pełnym wypasie. Tytuł zobowiązuje – w grze dostępne są tylko europejskie drużyny, a całość jest wysokiej jakości klonem serii FIFA, godnym polecenia wszystkim miłośnikom wirtualnej piłki nożnej. Płynna rozgrywka, przemyślany sposób sterowania i fantastyczna grafika – coś na miarę finału!
Tiny Troopers
Kolejny pretekst do likwidowania wirtualnych żołnierzyków, tym razem w komiksowej grafice 3D. Tiny Troopers oddaje w Wasze ręce mały oddział zdobywających kolejne stopnie wojaków, którzy w pustynnym klimacie muszą rozprawić się z wrogiem. Każde zabicie, zniszczenie czy odnaleziony sekret to zestaw punktów potrzebny do kupowania lepszej broni, ulepszania oddziału czy wynajmowania specjalistów. Nic wyjątkowego – ot, solidnie zrobiona strzelanka.
