autor: Kamil Skuza
Smartfony w natarciu - czyli najciekawsze gry na iOS (03/08/2012)
W tej części naszego cyklu o grach na urządzenia marki Apple proponujemy Wam siedem interesujących propozycji. Wśród nich znalazły się CSR Racing, Spellsword i SPY mouse.
Przed Wami drugi wakacyjny tekst o najciekawszych grach na smartfony. Podobnie jak przed miesiącem, zestawienie zostało podzielone na dwie części. Gry na system iOS opisane są tutaj, a produkcje na telefony z Androidem znalazły swoje miejsce na łamach serwisu Gramy na wynos. Przed Wami 7 propozycji, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. Większość opisywanych tytułów dostępna jest w AppStore za darmo!
CSR Racing
Polubiliście wyścigi zapoczątkowane przez NFS: Underground na 1 i 1 mili? W takim razie CSR Racing pokochacie, bo to właśnie samochodowa zręcznościówka, w której ścigamy się na krótkie dystanse szybkimi, tuningowanymi maszynami. Wozy są licencjonowane, muzyka dynamiczna, a grafika – jak na urządzenia mobilne, bardzo ładna. Choć w grze zaimplementowano mikropłatności nie trzeba wydawać ani złotówki, żeby bawić się dobrze i na dodatek długo, bowiem kariera dla pojedynczego gracza zajmuje ponad 10 godzin!
Spellsword
Klasyczna, pixelartowa platformówka, w której odpieramy niekończące się fale wrogów. Do wyboru mamy trzy plansze (kolejne zostały już zapowiedziane) podzielone na łącznie ponad 100 wyzwań plus areny, na których walczymy, dopóki nie zginiemy. A zastępy nietoperzy, pszczół, czy wybuchowych diabłów tniemy mieczem oraz jego ulepszonymi wariacjami – gdy podniesiemy specjalną kartę żywiołów, nasz oręż może miotać kulami ognia na odległość, albo zamrażać przeciwników! To dobra pozycja dla każdego gracza, który ceni sobie wartką akcję i wymagającą rozgrywkę.
• Sprawdź w iTunes (ok. 3,5 zł)
Blind Man’s Dungeon
Jesteś niewidomym rycerzem, który przemierza podziemne korytarze, pełne niebezpiecznych monstrów i pułapek. Jak możesz przeżyć? Z pomocą wróżki – czyli palca gracza, który rozsądnie i szybko musi na bieżąco budować (rysując) sieć murów-tuneli, które poprowadzą herosa obok wystających z ziemi kolców i doprowadzą do konfrontacji z przeciwnikami. Zabawa w prowadzenie rycerza za rękę nigdy się nie kończy, ale osiągnięcia, różnorodny bestiariusz, elementy ekwipunku oraz naprawdę ciekawy pomysł na grę sprawiają, że ciągle chce się do niej wracać.
DreamWorks Dragons: TapDragonDrop
Choć sympatyczny film animowany „Jak wytresować smoka” miał premierę już jakiś czas temu, warto sięgnąć po TapDragonDrop, w którym zasiadamy na grzbiecie tytułowego przyjaciela i… staramy się doprowadzić wszystkie owce do zagrody. Tak, jesteśmy latającymi pasterzami, którzy muszą uważać, żeby w drodze przez skały, jeziora i lasy nasze stadko nie ucierpiało w drodze do drewnianego ogrodzenia. Gra wymaga myślenia i – niekiedy – poświęcania niewinnych owiec w celu eksperymentowania, by przejść kolejny etap. Poziomów w „podstawce” mamy 40, pozostałe 40 możemy dokupić za tę samą kwotę co bazowa wersja. Warto sprawdzić choćby podstawę która, już sama w sobie, niebezpiecznie wciąga!
SPY mouse
Myszy lubią ser, a koty zastawiać pułapki na małe gryzonie – to wiemy choćby z bajki „Tom & Jerry”, zaś w omawianej produkcji wcielamy się w tą drugą, sprytniejszą postać. Jesteśmy myszą, która przechodząc ukradkiem przez labirynty korytarzy domów, fabryk i podwórza – próbuje zdobyć jak najwięcej sera w celu, naturalnie, konsumpcji. Za tym jednak kryje się jeszcze opowieść o bezlitosnym kocie, który koniecznie chce nas pozbawić życia najrozmaitszymi machinami bojowymi (w postaci bossów), ale najważniejszy jest pomysł i wykonanie – kombinowanie, wytyczanie ścieżek i chowanie się w norach mieszkań daje nieopisaną frajdę, jaką sprawia rozgrywka w SPY mouse. A wszystko to, za darmo, także w wersji na iPada!
Slam Dunk King
Graliśmy już na iUrządzeniach w rzucanie papierkami do kosza na śmieci, ale czy ktoś pamięta naprawdę dobrą grę w rzuty i wsady do kosza „normalną” piłką? Taki właśnie jest Slam Dunk King, który w zwariowany sposób, okraszony trójwymiarową, komiksową grafiką, każe nam w najwymyślniejszy sposób wrzucać piłkę do kosza tak, żeby nabić jak największy wynik. Zabawę utrudnia fakt, że rozgrywka jest ograniczona czasowo, ponadto od czasu do czasu zamiast piłki lecą w stronę kosza bomby. Musimy więc wykazać się nie lada refleksem i finezją wrzucając kolejne, kolorowe piłki do kosza. Syndrom pobijania własnych, kolejnych rekordów odzywa się co chwilę. Wciąga jak diabli!
Dragon Flight
Ciekawa wariacja gry typu shoot’em up i serii wyzwań polegających na przebyciu jak najdłuższego dystansu. Wcielamy się w postać młodej wojowniczki o różowych włosach, która dosiada potężnego smoka i kieruje się na odległą północ. Fabuły tu tyle, co kot napłakał, ale jeśli znudziło wam się już Temple Run albo Jetpack Joyride, to poczujecie przy Dragon Flight odrobinę świeżego powietrza. W locie musimy unikać m.in. spadających meteorytów, strzelać do wrogich smoków, zbierać wszechobecne monety, kryształy i bonusy, które mogą np. przyspieszyć nasz lot albo zwiększyć siłę rażenia. Dodatkowo w sklepie możemy dokupować trwałe i jednorazowe ulepszenia, dzięki którym rozgrywka jest bardziej urozmaicona i przedłuża żywotność tej sympatycznej zręcznościówki.