autor: Aleksander Kaczmarek
Skulls of The Shogun czyli nowa gra twórców Command&Conquer 4
Byli pracownicy zlokalizowanego w Los Angeles studia deweloperskiego koncernu Electronic Arts nie próżnują. Współtwórcy czwartej części serii Command&Conqueer – Jake Kazdal i Sam Bird, wspierani przez Boruta Pfeifera i Ben Vance'a, założyli własną firmę i przygotowują pierwszą grę. Skulls of the Shogun to utrzymana w kreskówkowym stylu turowa strategia, której akcja toczy się w feudalnej Japonii.
Byli pracownicy zlokalizowanego w Los Angeles studia deweloperskiego koncernu Electronic Arts nie próżnują. Współtwórcy czwartej części serii Command&Conquer – Jake Kazdal i Sam Bird, wspierani przez Boruta Pfeifera i Ben Vance'a, założyli własną firmę i obecnie przygotowują pierwszą grę. Skulls of the Shogun to utrzymana w kreskówkowym stylu turowa strategia, której akcja toczy się w feudalnej Japonii.
Nazwa nowego na rynku studia Haunted Temple znakomicie oddaje dalekowschodnie fascynacje założycieli. Jake Kazdal, który w Japonii spędził 5 lat, bez skrępowania przyznaje, że jego ulubionym filmem jest „Chinese Ghost Story 3”. Opowiada on o dwójce buddyjskich mnichów, zmagających się ze złymi duchami w nawiedzonej świątyni (z ang. haunted temple – przyp. red.).
Skulls of the Shogun – pierwsza produkcja Haunted Temple Studios - to projekt, który zrodził się w domowych pieleszach. Kiedy Kazdalowi urodziło się dziecko, musiał więcej czasu spędzać poza swoim biurem w Zombie Inc, gdzie zaangażowany był w tworzenie Blacklight: Tango Down. A że się nudził, nocami zaczął pracować nad własną grą, która początkowo trafić miała na telefony iPhone. Kiedy pokazał ją Pfeiferowi, ten zaproponował wykorzystanie swojego autorskiego silnika graficznego przeznaczonego na komputery PC. Do ekipy szybko dołączyli Ben Vance i Sam Bird, których gra wciągnęła od pierwszej rozgrywki.
Fabuła Skulls of the Shogun inspirowana jest legendami Kraju Kwitnącej Wiśni, choć trzeba przyznać, że twórcy bardzo swobodnie potraktowali oryginalne motywy. Akcja gry toczy się w feudalnej Japonii, tyle że po śmierci. Ożywione duchy samurajów, zaklętych w zwierzęta mnichów i wąsatych generałów toczą zmagania o tytułowe Czaszki Szoguna. Gra jest klasyczną strategią turową z bardzo intuicyjnym interfejsem. Oprawa graficzna, do złudzenia przypominająca kreskówkę, zawiera wiele elementów nawiązujących do produkcji z lat 80. ubiegłego wieku. Według zapewnień twórców, rozgrywka w Skulls of the Shogun ma być prosta, ale wyjątkowo wciągająca, co powinno spodobać się nie tylko fanom gatunku.
Na razie nie wiadomo kiedy gra trafi w ręce graczy. Kazdal i spółka wciąż szukają wydawcy dla Skulls of the Shogun. Potwierdzone platformy sprzętowe to komputery PC oraz konsola Xbox 360 (poprzez Xbox Live Arcade). Na oficjalnej stronie gry przeczytać można jednak adnotację o tym, że powstaje ona na „główne platformy sprzętowe”. Można mieć nadzieję, że pod tym enigmatycznym stwierdzeniem kryją się także konsole Nintendo Wii i PlayStation 3.