Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 27 września 2013, 07:30

autor: Adrian Werner

Shadowrun Returns zadebiutowało na urządzeniach mobilnych

Studio Harebrained Schemes wypuściło mobilną wersję cyberpunkowego cRPG Shadowrun Returns. Gra dostępna jest na urządzenia mobilne z systemami iOS i Android.

Gracze pecetowi już od kilku miesięcy cieszą się wyśmienitym Shadowrun Returns. Teraz wreszcie mogą dołączyć do nich użytkownicy urządzeń mobilnych. Wersja gry na iOS i Androida właśnie trafiła do sprzedaży.

    - Shadowrun Returns na App Store

    - Shadowrun Returns na Google Play

Gra kosztuje 33 zł. Nie jest to suma mała jak na produkcję mobilną, ale warto zauważyć, że kampania starcza na co najmniej kilkanaście godzin. Ponadto wersja pecetowa jest o połowę droższa.

Akcja gry toczy się w niedalekiej przyszłości, choć jej wizja mocno odbiega od standardów cyberpunkowych. Mamy co prawda wszechpotężne korporacje, wszczepy i wirtualną rzeczywistość, ale jednocześnie wszystko to wymieszano z elementami fantasy. W zaprezentowanym przez autorów świecie wirusy spowodowały powstanie takich ras jak elfy, trolle czy krasnoludy. Ponadto przebudzona została magia, a największymi bogaczami są smoki. Tytułowi Shadowrunnerzy to najemnicy, którzy za odpowiednią zapłatą podejmą się każdego, nawet najbardziej niebezpiecznego zadania. To w jednego z nich wciela się gracz, a fabuła zaczyna się od próby rozwiązania sprawy śmierci jednego z naszych dawnych współpracowników

Gra jest klasycznym, wręcz oldskulowym cRPG-iem. Akcja ukazana jest z widoku izometrycznego, gracze kierują całą drużyną bohaterów, a walka rozgrywana jest w systemie turowym. Grafika stanowi atrakcyjne połączenie kreskówkowych teł z trójwymiarowymi postaciami. Wszystko to bardzo dobrze sprawdza się w akcji. Starcia są miodne, możliwości rozwoju bohaterów bogate, a kampania potrafi wciągnąć na długie godziny.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej