autor: Krzysztof Bartnik
Satoru Iwata o rozgrywce Wi-Fi w NDS
Targi Tokyo Game Show zakończyły się kilka dni temu, jednak wciąż docierają do nas echa tej imprezy. Szef Nintendo, Satoru Iwata, w rozmowie z redaktorami zachodniego serwisu GameIdustry.biz ujawnił kilka szczegółów dotyczących opcji bezprzewodowej rozgrywki w konsoli przenośnej DualScreen.
Targi Tokyo Game Show zakończyły się kilka dni temu, jednak wciąż docierają do nas echa tej imprezy. Szef Nintendo, Satoru Iwata, w rozmowie z redaktorami zachodniego serwisu GameIdustry.biz ujawnił kilka szczegółów dotyczących opcji bezprzewodowej rozgrywki w konsoli przenośnej DualScreen.
Przede wszystkim, pan Iwata zaznaczył, że za samo granie w tytuły z opcją Wi-Fi nie będzie pobierana żadna opłata abonamentowa. Koszty tej formy zabawy ograniczą się więc do zakupu gry oraz opłat za połączenie internetowe. Sporo uwagi przywiązano też do zabezpieczeń systemu odpowiedzialnego za zmagania online - ponoć ma skutecznie uniemożliwiać jakiekolwiek próby ingerencji ze strony osób trzecich.
Firma Nintendo wymyśliła także rozwiązanie dla graczy posiadających normalne łącza. Specjalne urządzenie z portem USD, będące punktem dostępowym do sieci Wi-Fi pojawi się na sklepowych półkach wraz z pierwszymi produkcjami, które w pełni mają wykorzystywać możliwości rozgrywki tego typu. Ów hardware można już znaleźć w przedpremierowej ofercie wybranych sklepów - jego ceny wahają się od 14,99 do 19,99 funtów brytyjskich (w przybliżeniu 86 lub 115 PLN). W krajach, gdzie NDS świeci tryumfy popularności (np. Wielka Brytania) powinny się również pojawić specjalne miejsca dostępowe dla użytkowników, czyli hot spoty.
Co zastanawiające, posiadacze konsoli DualScreen nie dostaną do dyspozycji wirtualnego chata, a na kolejne potyczki będą mogli umawiać na dwa sposoby: albo samodzielnie stworzą listę swoich przyjaciół, albo każdorazowo przyjdzie im wyszukiwać w systemie osób o podobnym stopniu zaawansowania w danej grze.