Ryzen 5 3600 i Radeon RX 5700 XT elementem oświadczyn w Indonezji
Ervan Patama, marzenie dla gamerek i wzór dla ich partnerów, oświadczył się swojej dziewczynie Tiarze, fance Battlefielda, komponentami do komputera gamingowego. Zgodnie z jej życzeniem. Ten związek przetrwa wieki.
Panie, czytajcie uważnie, Panowie – róbcie notatki, bo przed Wami historia rodzaju uwielbianego przez wszystkich uczniów gimn… podstawówek i liceów. Ku pokrzepieniu serc. Mniej więcej.
Tradycje związane z posagami i innymi poręczeniami majątkowymi nadal utrzymują się w różnych kulturach. Także w Indonezji. Poniekąd. Działa to odrobinę inaczej niż działało np. w Polsce, bo to pan młody dba o dostarczenie dóbr materialnych. Zaręczyny to z reguły cała osobna ceremonia, w czasie której rodzina przyszłego męża odwiedza rodzinę panny młodej, i dopiero wtedy, przy świadkach, pada to historyczne pytanie. „Będziesz to jeszcze jeść?”. I takie tam inne jeszcze pytania. Wtedy też młodzieniec wręcza wybrance prezent, w języku jawajskim zwany seserahan. Ma on po prostu udowodnić, że X nie jest przegrywem życiowym i stać go na prezent ze względnym rozmachem. I ogólnie na godne życie.
Obecne czasy odrobinę wpłynęły na tę tradycję i niektóre pary ustalają już między sobą, co byłoby najlepszym podarunkiem. Trafiają się w związku z tym absztyfikanci, którzy najzwyczajniej wsłuchują się w potrzeby drugich połówek. I teraz, wreszcie, przechodzimy do gwoździa programu.
Panowie tacy, jak Ervan Patama, to prawdziwy skarb dla gamerek. I jeśli nie wiecie, kim on w ogóle jest, to już wiecie – skarbem. To wystarczy. Jako prezent zaręczynowy kupił on bowiem swojej grającej wybrance, Tiarze, komponenty do gamingowego komputera, wśród nich: płytę główną Gigabyte Aorus Elite B450M, procesor AMD Ryzen 5 3600, kartę graficzną Gigabyte AMD Radeon RX 5700 XT VGA i zasilacz Corsair HX750. Bez kitu. Całość kosztowała go dziesięć milionów rupii indonezyjskich albo 702 dolary. Albo dwa siedemset. I zanim pomyślicie „e, co to za słabizny, kupiłem se w marcu lepsze”, pamiętajcie, że po pierwsze, w Indonezji zarobki są mniejsze niż w Polsce, po drugie, tutaj też mało kto wydaje tradycyjne trzy pensje na pierścień dla ukochanej, a po trzecie – liczy się gest!
Patama zapewnił, że sprzęt był życzeniem jego przyszłej żony, ale i jego własnym, bo oboje są fanami Battlefielda 1 i innych strzelanek FPP, a dzięki prezentowi będą mogli grać razem.
Kiedy tylko jest zmęczona po pracy, może odprężyć się w domu grając ze mną w gry lub oglądając filmy. Nie obchodzi mnie, co ludzie powiedzą. Moim jedynym celem jest, by była szczęśliwa.
No skarb, no.
Po zdjęciu i wypowiedziach wnioskujemy, że Tiara powiedziała „nie, nie będę już tego jeść, możesz sobie wziąć” (i „tak”). Życzymy więc przyszłej młodej parze szczęścia na nowej drodze życia i wielu nieprzespanych nocy. Przed komputerem.