autor: Dorota Drużko
Rynek PC ma się dobrze, a będzie jeszcze lepiej
Coraz częściej słyszymy narzekania deweloperów pod kątem pecetów, w tym najczęściej przewija się temat ogromnej skali piractwa i duże zróżnicowanie sprzętu, a co za tym idzie trudność optymalizacji produkcji, tak aby zadowoleni byli zarówno posiadacze słabszego sprzętu jak i high-endowych maszyn.
Coraz częściej słyszymy narzekania deweloperów pod kątem pecetów, w tym najczęściej przewija się temat ogromnej skali piractwa i duże zróżnicowanie sprzętu, a co za tym idzie trudność optymalizacji produkcji, tak aby zadowoleni byli zarówno posiadacze słabszego sprzętu jak i high-endowych maszyn. Wielu uważa, że rynek PC ma się coraz gorzej, jednak z badań opublikowanych przez firmę analityczną JonPeddieResearch wynika, że tak naprawdę jest znacznie większy niż konsolowy i co więcej, w ciągu najbliższych kilku lat dodatkowo zyska na wartości.
Podobno w pewnym stopniu przyczyni się do tego także obecny kryzys ekonomiczny - w końcu zakup telewizora HD i samej konsoli nie jest małym wydatkiem, a zestaw taki może posłużyć jedynie do celów rozrywkowych, natomiast pecety są bardziej uniwersalne. Tak więc w 2012 roku łączna wartość sprzedanego sprzętu komputerowego przeznaczonego do grania wyniesie 34 miliardy dolarów (w tym toku wynosi około 20 miliardów) plus dodatkowe 6 miliardów dolarów przyniesie sprzedaż oprogramowania i usług. Na poniższym wykresie możecie zobaczyć jak growy rynek PC ma rozwijać się w ciągu tych czterech lat:
Ponadto konsole obecnej generacji - Xboxa 360, PS3 i Wii - od dnia premiery pierwszej z nich, czyli maja 2005 sprzedały się łącznie w liczbie 74,7 milionów sztuk na całym świecie, co jest całkiem niezłym wynikiem. Jeśli jednak porównamy go do liczby nadających się do grania pecetów jakie zostały zakupione od trzeciego kwartału 2005 do trzeciego kwartału 2008, nie jest już tak imponujący - komputerów takich rozeszło się ponad dwa razy więcej - 196 milionów sztuk. Jeżeli do tego doliczymy mainstreamowe desktopy i high-endowe notebooki otrzymamy kolejnych 187 milionów egzemplarzy.
Wniosek jaki można wysnuć z raportu firmy JonPeddieResearch jest w zasadzie oczywisty. Pomimo tego, że sztaby marketingowców z trzech konsolowych potęg - Sony, Nintendo i Microsoft, od kilku dobrych lat głoszą propagandę o upadku peceta jako platformy do gier, to prawda jest inna. Pecet jako maszynka do gier to najpoważniejszy gracz na rynku. Co więcej sytuacja ta nie zmieni się w przyszłości. Jeżeli przeanalizować sytuację, to praktycznie jedyny problem jaki obecnie torpeduje PC to wyłącznie piractwo - jeżeli branża sobie z nim poradzi (np. systemy weryfikacji online) to znikną hasła typu: "Rynek PC przeżywa kryzys".