autor: Grzegorz Bobrek
Rynek gier w Japonii, USA i UK - Modern Warfare 2 królem roku 2009
Top Global Markets, wspólna inicjatywa trzech agencji badających rynek elektronicznej rozrywki, opublikowała dane sprzedaży gier konsolowych za cały 2009 rok. Należy podkreślić, że badanie objęło tylko trzy kraje: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Japonię.
Top Global Markets, wspólna inicjatywa trzech agencji badających rynek elektronicznej rozrywki, opublikowała dane sprzedaży gier konsolowych za cały 2009 rok. Należy podkreślić, że badanie objęło tylko trzy kraje: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Japonię. Stąd wniosek, że te wyniki nie muszą (choć jest to prawdopodobne) być reprezentatywne dla całego globu. Publikacja zawiera listę tytułów, które rozeszły się w największym nakładzie oraz krótką analizę sytuacji na powyższych rynkach.
Niekwestionowanym zwycięzcą jest produkt Infinity Ward, Call of Duty: Modern Warfare 2. Strzelanina w sumie sprzedała się w niemal 12 milionach egzemplarzy z czego prawie 9 milionów nabywców to Amerykanie. Nie zaskakuje niska popularność tytułu w Japonii – tam wynik sprzedaży nie przekroczył skromnych 300 tysięcy.
Pozostałe cztery pozycje na liście zostały zajęte przez produkcje przeznaczone na Nintendo Wii. Wii Sports Resort odniósł kapitalny sukces rozchodząc się w nakładzie 7,5 miliona egzemplarzy. Najnowsza część Mario uplasowała się niewiele dalej, z wynikiem gorszym o zaledwie kilka procent (7,4 miliona). Wii Fit Plus zajęło czwarte miejsce w rankingu (5,8 miliona) a wcześniejsza edycja – Wii Fit – zamknęła listę z niemal równie dobrym rezultatem (5,4 miliona).
Pomimo ogromnego sukcesu tych produkcji oraz wielomilionowych sprzedaży, ogólnie rynek gier w trzech badanych krajach uległ skurczeniu w porównaniu do 2008 roku. Spadek nabywanych gier wyniósł całe 8 procent (do poziomu 380 milionów egzemplarzy). Specjaliści tak duży ubytek zrzucają na barki leciwej PlayStation 2, która jeszcze dwa lata temu miała całkiem spory udział na rynku. W 2009 sprzedaż gier na PS2 uległa załamaniu, spadek osiągnął niemal 60 procent. Duży wpływ na coraz mniejszą popularność „czarnuli” miało obniżenie cen aktualnej generacji konsol.
Szczegółowa analiza ujawniła, że najmniejsze straty poniósł rynek japoński. Sprzedaż gier spadła tam zaledwie o 2 procent. Złożyły się na to liczne hity w ostatnich miesiącach (np. Dragon Quest IX na NDS oraz Final Fantasy XIII na PlayStation 3 oraz Xboksa 360). Kiepska pierwsza połowa 2009 roku zaciążyła jednak na ogólnych wynikach.
W Wielkiej Brytanii historyczny sukces odniosły konsole najnowszej generacji. Sprzedaż gier na Xboksa 360 i PlayStation 3 zaliczyła rekordowy poziom. Mimo to, rynek i tutaj poniósł kilkuprocentowe straty. Najgorszy wpływ na ogólną sytuację miał brak morderczych premier na przenośne NDS oraz spadek popularności Nintendo Wii.
Najistotniejszy, amerykański rynek również musiał przełknąć kilkuprocentowy spadek. Równocześnie wzrosła ilość wydanych nowych produkcji (z 764 w 2008 roku do 778 w 2009). Ogromne koszty tworzenia gier obecnej generacji spowodują prawdopodobnie zahamowanie tej tendencji. Od 2004 roku zauważalna jest logiczna zależność, z której wynika, że wraz z ukazywaniem się większej ilości tytułów na rynku zmniejsza się średnia sprzedaż wszystkich produktów. Analitycy sądzą, że deweloperzy skupią się na najistotniejszych grach, aby zmaksymalizować zyski z każdego tytułu.