RTX 4060 Ti 16 GB nawet 40% szybszy niż 8 GB w wyższych rozdzielczościach

Źródło fot. Nvidia

i

Karta graficzna od Nvidii – GeForce RTX 4060 Ti – występuje w dwóch wersjach, różniących się ilością pamięci. Warto to wiedzieć przed zakupem, że możemy nabyć ją z 8 GB lub z 16 GB VRAM. Pozostałe podzespoły są takie same w obu urządzeniach, lecz różnica w pamięci może znacznie wpływać na wydajność. Jeden z testerów dowodzi, że układ RTX 4060 Ti z większą pamięcią pozawala uzyskać nawet o 40% lepsze wyniki w nowszych grach i wyższych rozdzielczościach.

RTX 4060 Ti z 16 GB znacznie zyskuje

Youtuber technologiczny Daniel Owen postanowił sprawdzić, jak sprawuje się RTX 4060 Ti w wersji z 8 GB i 16 GB pamięci GDDR6. Gry uruchamiał w wysokich ustawieniach graficznych, z reguły z włączonym RT.

Wyniki testów RTX 4060 Ti 16 GB w kilku grach. Źródło: Daniel Owen / YouTube

RTX 4060 Ti 16 GB sprawuje się lepiej nawet w 1080p, ale jego przewaga rośnie wraz rozdzielczością. Jaskrawym przykładem jest tutaj Cyberpunk 2077, który osiągał trzykrotnie większe liczby fps w 4K. Pamięć 16 GB to ważny benefit, gdy chcemy grać w 1440p i 4K, szczególnie w nowe gry, które często bywają konwersjami z PS5 lub XSX – konsole te mają 16 GB pamięci współdzielonej, a więc także graficznej.

GeForce RTX 4060 Ti 16 GB kupisz na Allegro

Daniel Owen ponadto zauważył, że większość testowanych gier nie używa całych 16 GB VRAM, z reguły zajmują one 9 – 11 GB pamięci. To oznacza, że RTX 4060 16 GB jest kartą przyszłościową, która lepiej zniesie postęp graficzny i rosnące wymagania w grach, niż jej 8-gigabajtowy brat. Wersja z 16 GB pamięci kosztuje około 400 zł więcej – ceny zaczynają się od 2400 zł. Ale być może warto dopłacić za spokój, który starczy na dłużej.

Włączone funkcje, takie jak DLSS czy Frame Generation zużywają dodatkowe ilości pamięci, co warto mieć na uwadze przy wyborze karty graficznej. Może więc kupowanie tanio zwykłego RTX 4060 z 8 GB (ceny zaczynają się od 1490 zł), z zamiarem używania Frame Gen w nowych grach, to raczej zły pomysł? Czekam na komentarze.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!