autor: Radosław Grabowski
Rozwój marki Universal Combat
PeCetowa hybryda elementów symulacyjnych i strategicznych pt. Universal Combat nie zdążyła jeszcze dobrze zadomowić się na rynku (debiut: 6 lutego 2004), a autorzy już pracują nad jej swoistym rozwinięciem. Nazwa zapowiedzianej właśnie pozycji brzmi Universal Combat – Edge to Edge. Całość ma być taktyczną grą akcji, funkcjonującą samodzielnie oraz posiadającą zupełnie inny charakter od wymienionego wyżej produktu i powiązanej z nim serii Battlecruiser.
PeCetowa hybryda elementów symulacyjnych i strategicznych pt. Universal Combat nie zdążyła jeszcze dobrze zadomowić się na rynku (debiut: 6 lutego 2004), a autorzy już pracują nad jej swoistym rozwinięciem. Nazwa zapowiedzianej właśnie pozycji brzmi Universal Combat – Edge to Edge. Całość ma być taktyczną grą akcji, funkcjonującą samodzielnie oraz posiadającą zupełnie inny charakter od wymienionego wyżej produktu i powiązanej z nim serii Battlecruiser.
Futurystyczny wirtualny świat będzie znacznie mniejszy, niż we wcześniejszych dziełach developerów ze studia BC3000AD. Cztery planety w ramach dwóch regionów kosmicznych zostaną areną masowych batalii (konfrontacje lądowe, powietrzne i wodne) pomiędzy ludźmi z warstwy rządzącej i rebeliantami (sześć klas żołnierzy i dwa typy pilotów). Tryb single-player umożliwi emocjonującą rywalizację z nadzwyczaj zaawansowaną Sztuczną Inteligencją, natomiast opcja wieloosobowa obsłuży maksymalnie ponad sześćdziesięciu użytkowników.
Nowy „silnik” graficzny wygeneruje dość skomplikowaną trójwymiarową oprawę wizualną, zawierającą szeroki wachlarz efektów (np. dynamiczne oświetlenie i cieniowanie) rodem z dziewiątej wersji interfejsu Microsoft DirectX i specjalną technologię animacji szkieletowej. Znakomitego obrazu dopełni zaprojektowany od podstaw system dźwiękowy.
Niniejszy tytuł trafi do sklepów prawdopodobnie w listopadzie bieżącego roku. Sugerowana cena detaliczna w Stanach Zjednoczonych wyniesie 29,99 USD (równowartość około 125 PLN).
Więcej informacji o Universal Combat: