autor: Kamil Zwijacz
Romero's Aftermath ze 100 tys. graczy; do 24 kwietnia tytuł dostępny za darmo
Studio Free Reign East poinformowało, że w ciągu kilku tygodni do alfa testów Romero's Aftermath dołączyło ponad 100 tys. graczy. Z tej okazji do 24 kwietnia można wkroczyć do zabawy za darmo, wykorzystując specjalny kod.
W marcu bieżącego roku byli twórcy survivalowego sandboksa Infestation: Survivor Stories udostępnili wczesną wersję swojej nowej produkcji – Romero's Aftermath. Dostęp do tytułu można było otrzymać, wykupując jeden z pakietów na stronie produkcji, albo będąc graczem Infestation spełniając jeden z warunków (spędzić w grze ponad 100 godzin, wydać 25 dolarów itd.). Ostatnio deweloperzy przesłali jednak wiadomość email do użytkowników nowego projektu, przekazując wesołą nowinę. W ciągu kilku tygodni do rozgrywki dołączyło ponad 100 tys. osób, więc postanowiono znieść wszystkie ograniczenia dla graczy ISS. Jednocześnie do 24 kwietnia za darmo do zabawy mogą wejść nowe osoby. Wystarczy, że:
- pobiorą i zainstalują Romero's Aftermath,
- uruchomią grę,
- wpiszą kod „FREE-AFTERMATH-ALPHA”.
- Gatunek: survival sandbox
- Deweloper: Free Reign East LLC
- Platformy sprzętowe: komputery PC
- Data premiery: gra dostępna obecnie we wczesnej wersji alfa
Jednocześnie zdradzono, że przeprowadzane testy alfa Romero's Aftermath nie są robione na pokaz i mają faktyczny wpływ na rozwój produkcji. Twórcy skorzystali już ze wskazówek przekazywanych przez graczy. Jako przykład podano zastąpienie trybu Hardcore opcją Action Zone, czyli specjalnym PvP, w którym używamy osobnych postaci.
Deweloperzy zatroszczyli się również o nową technologię zapobiegającą oszustwom w grze, która działa wraz z programem FairFight. Wprowadzono także więcej możliwości dostosowania postaci, a system mikrotransakcji umożliwia kupowanie tylko kosmetycznych elementów, które nie mają wpływu na rozgrywkę (np. unikalne malowania broni). To jednak nie wszystko, gdyż w grze pojawiło się kilka nowinek, w tym:
- zajmowanie terenów, na których stawiamy budowle (samemu albo wraz ze znajomymi);
- system craftingu, umożlwiający wytwarzanie broni, amunicji, barykad i wielu innych przedmiotów;
- permanentne malowania na broni (jeżeli uda nam się takowe pozyskać, to już nigdy ich nie stracimy);
- nowe typy amunicji;
- zmieniony system respawnów.
Krótko pisząc, Romero's Aftermath rozwija się w najlepsze i może być ciekawą alternatywą dla H1Z1 i DayZ. Warto więc skorzystać z okazji i sprawdzić grę za darmo póki jest to możliwe.