Reżyserzy uważają, że Brendan Fraser stworzył rolę godną Oscara w tym anulowanym filmie superbohaterskim DC
Brendan Fraser po udziale w oscarowym filmie Wieloryb zagrał w innej produkcji, która - zdaniem reżyserów - mogła zapewnić mu nagrodę. Niestety, film został anulowany.
Batgirl to nie pierwsza i nie ostatnia produkcja DC, która została anulowana i odłożona na półkę. Widowisko reżyserskiego duetu Adil El Arbi i Bilall Fallah pierwotnie było tworzone dla HBO Max, ale zrezygnowano z projektu w sierpniu 2022 roku. Fabuła miała rozgrywać się po wydarzeniach znanych z filmu Flash, w kreacji Batmana powrócić miał Michael Keaton, a głównego antagonistę zagrać laureat Oscara — Brendan Fraser.
W niedawnej rozmowie z Yahoo Entertainment Arbi i Fallah zostali zapytani, czy ich zdaniem anulowana produkcja miałaby szansę osiągnąć sukces. W odpowiedzi usłyszeć można, że trudno jest przewidzieć, jak film zostałby przyjęty. Natomiast twórcy nie ukrywają, iż projekt miał to, co entuzjaści DC lubią, a Brendan Fraser zagrał na tak wysokim poziomie, że jego kreacja mogłaby przynieść mu kolejnego Oscara.
Trudno powiedzieć — film nie miał wysokiego budżetu. Myślę, że od tego wiele zależy. Musieliśmy utrzymać niskie koszty, więc była to bardzo przyziemna historia. Ale fakt, że budżet nie był tak wysoki, mógłby pomóc mu odnieść sukces. Ludzie kochają rodzinę Nietoperzy: kochają Batgirl, kochają Gotham City, kochają Michaela Keatona, a Brendan Fraser dał w filmie występ godny Oscara.
Z Batgirl zrezygnowano w momencie, kiedy Fraser święcił tryumfy i zbierał jedne z najlepszych recenzji w swojej karierze za sprawą dzieła Darrena Aronofsky’ego – Wieloryba. Kreacja otyłego nauczyciel angielskiego, który próbuje odbudować więź ze swoją nastoletnią córką, przyniosła uznanie aktorowi i został on nagrodzony przez Akademię Filmową statuetką Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego.
Niestety nie dowiemy się, czy występ Frasera w Batgirl również zostałby doceniony a jego kolekcja poszerzyłaby się o kolejną złotą nagrodę, jak sugerują reżyserzy.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
