Reżyser filmu Metal Gear Solid dostał błogosławieństwo Hideo Kojimy
Hideo Kojima, twórca serii gier komputerowych Metal Gear Solid, stwierdził, że Jordan Vogt-Roberts jest jedyną osobą, która może wyreżyserować adaptację kultowej sagi o spiskach, infiltracji, poświęceniu, wielkich robotach i kartonowych pudłach.
Nauczeni licznymi rozczarowaniami, fani gier komputerowych podchodzą ze sporą dozą sceptycyzmu do prób przetłumaczenia na język filmu ich ulubionych interaktywnych tytułów. Pomimo wrodzonej ostrożności trzeba jednak przyznać, że adaptacja serii Metal Gear Solid, prace nad którą w ostatnim czasie mocno przyspieszyły, zapowiada się wyjątkowo dobrze. Podobnego zdania jest nawet Hideo Kojima, który udzielił reżyserowi projektu błogosławieństwa.
Mający w swoim dorobku Konga: Wyspę Czaszki Jordan Vogt-Roberts pochwalił się na swoim Twitterze, że ojciec serii Metal Gear napisał kilka słów do japońskiego wydania Królów lata (pierwszego filmu kinowego Vogta-Robertsa). Legenda branży gier odniosła się tam m.in. do adaptacji przygód Snake’a:
Jestem przekonany, że nikt prócz niego nie mógłby wyreżyserować Metal Gear Solid.
Takie słowa zdecydowanie wzbudzają optymizm w kwestii adaptacji uwielbianej przez wielu graczy gry. Jordan Vogt-Roberts nie ukrywa, że sam jest wielkim fanem twórczości Kojimy. We wrześniu 2017 roku przyznał, że zamierza zrobić film, który miłośnicy Metal Gear pokochają:
Oddanie ideologiom, filozofiom, dziwaczności, japońskim elementom, łamaniu czwartej ściany, wszystkim tym wspaniałym rzeczom – tym właśnie jest Metal Gear. I właśnie dzięki temu seria przetrwała, więc zaakceptujmy to zamiast od tego uciekać. Pracujemy nad scenariuszem, po przeczytaniu którego studio powie „tak, chcemy to zrobić”, a na widok którego fani zakrzykną „super, to jest mój Metal Gear”. To trudne zadanie, przed nami długa droga, ale takie właśnie przyświeca nam podejście.
O adaptacji serii Metal Gear Solid po raz pierwszy usłyszeliśmy w 2006 roku. Przez ponad dekadę pracę nad projektem w zasadzie stały w miejscu. Sytuacja zmieniła się w 2014 roku, wraz z zaangażowaniem w projekt Vogta-Robertsa. Od tego czasu poznaliśmy m.in. nazwisko nowego scenarzysty filmu – będzie nim Derek Connolly, który wcześniej pracował przy Jurassic World. O fabule wciąż jeszcze wiemy niewiele, choć reżyser twierdził, że nie zamierza tworzyć bezpośredniej adaptacji którejś z gry, a raczej coś bardziej autorskiego.