Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 7 sierpnia 2006, 12:04

autor: Piotr Doroń

Reklamy a nastawienie amerykańskich dzieci do produktów firm Microsoft oraz Sony

Grupa Anderson Analytics, zajmująca się głównie rozpoznawaniem danego rynku, przedstawiła przed kilkoma dniami wyniki badania przeprowadzonego na grupie młodych dzieci płci męskiej. Dotyczyło ono wpływu reklam, znaków handlowych na psychikę młodszej części naszego społeczeństwa.

Grupa Anderson Analytics, zajmująca się głównie rozpoznawaniem danego rynku, przedstawiła przed kilkoma dniami wyniki badania przeprowadzonego na grupie młodych dzieci płci męskiej. Dotyczyło ono wpływu reklam, znaków handlowych na psychikę młodszej części naszego społeczeństwa.

Zadaniem dzieciaków było napisanie krótkiej notatki na temat danej firmy przed i po obejrzeniu logosów oraz reklam ukazujących dany produkt. W tym wypadku konsol firm Microsoft oraz Sony. Zadaniem analityków było następnie porównanie obu tekstów i wyciągnięcie zaskakujących, lub nie, wniosków.

Okazało się, że oglądanie reklam Microsoftu wpłynęło na chłopców pozytywnie – zwiększyło poziom pewności siebie oraz spowodowało, że dzieci czuły się bardziej zmotywowane do działania. W przypadku Sony wyniki były gorsze. Z drugiej strony, klipy i logosy Microsoftu spowodowały, że dzieci były bardziej nieufne i podejrzliwe. Sony wypadło na tym polu zdecydowanie lepiej – dzieci nie zmieniły swojego nastawienia.

Szczegóły badania nie zostały niestety ujawnione. Nie wiadomo zatem, które z konsol Microsoftu i Sony zostały wzięte pod uwagę oraz ile dzieci (i w jakim wieku) zostało przebadanych. Ujawniło one jednak, co zauważył szef AA, Tom Anderson, że reklamy potrafią zmienić ukształtowane wcześniej nastawienie danej osoby do określonego produktu – w sposób pozytywny, jak i negatywny. Co samo w sobie nie jest oczywiście niczym zaskakującym.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej