Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 grudnia 2004, 11:29

Reedycja The Labirynth of Time już na rynku

Firma Wyrmkeep Entertainment, po udanym przedsięwzięciu związanym z reedycją przygodówki o nazwie Inherit the Earth, postanowiła spróbować szczęścia z innym klasykiem, wydaną pierwotnie w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych grą The Labyrinth of Time. Produkt dostosowany do wymagań dzisiejszych systemów operacyjnych jest już w sprzedaży za pośrednictwem oficjalnej strony koncernu.

Firma Wyrmkeep Entertainment, po udanym przedsięwzięciu związanym z reedycją przygodówki o nazwie Inherit the Earth, postanowiła spróbować szczęścia z innym klasykiem, wydaną pierwotnie w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych grą The Labyrinth of Time. Produkt dostosowany do wymagań dzisiejszych systemów operacyjnych jest już w sprzedaży za pośrednictwem oficjalnej strony koncernu.

Reedycja The Labirynth of Time już na rynku - ilustracja #1

The Labirynth of Time to zrealizowana w perspektywie pierwszej osoby przygodówka, nawiązująca pod względem fabuły do mitów greckich. Głównym bohaterem gry jest śmiałek, który został wybrany przez Dedala do zniszczenia tytułowego Labiryntu. Jeśli nie uda mu się tego zrobić, zanim budowa obiektu zostanie ostatecznie ukończona, chciwy król Minos uzyska panowanie nad światem.

Stworzony przez firmę Terra Nova a wydany w 1993 roku przez Electronic Arts program nie odniósł oszałamiającej kariery. Stało się tak głównie przez niechęć graczy do produkcji na płytach CD, które na początku lat dziewięćdziesiątych tłumnie zaczęły ukazywać się na rynku. Problem polegał na tym, że ówcześni giganci woleli upchać na nim dużą liczbę animacji video zamiast skoncentrować się na porządnym i wciągającym scenariuszu. Co prawda The Labyrinth of Time trudno nazwać produktem płytkim, ale firmie Terra Nova nie udało się trafić z nim do szerszego grona użytkowników.

Wersja przygotowana przez firmę Wyrmkeep Entertainment niewiele różni się od pierwowzoru. Podrasowano jedynie oprawę muzyczną a właściwie oczyszczono ją z niepotrzebnych szumów, stworzono lepszy system zapisu stanu gry i dodano kilka mniejszych usprawnień. Niewątpliwą zaletą „odnowionego” The Labyrinth of Time jest fakt, że grę bez problemów można uruchomić pod aktualnie panującymi systemami operacyjnymi (ze starą wersją z pewnością byłyby kłopoty).

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej