Recenzje Pokemon Ultra Sun i Pokemon Ultra Moon - poznaj pierwsze oceny
Kilka dni przed premierą doczekaliśmy się pierwszych recenzji Pokemon Ultra Sun oraz Pokemon Ultra Moon. Obie gry zbierają dobre oceny, ale czy otrzymaliśmy pełnoprawne kontynuacje zeszłorocznego duetu, czy też jedynie wydania rozszerzone?
Rok temu ukazał się kolejny duet serii Pokemon, która premierą Pokemon Sun oraz Pokemon Moon rozpoczęła tak zwaną siódmą generację tej arcypopularnej marki. Recenzenci i gracze ciepło przyjęli te tytuły, o czym świadczyła wybitna sprzedaż obu gier i wysokie oceny. Dziś przyszła pora na recenzje kolejnej pary gier z cyklu: Pokemon Ultra Sun oraz Pokemon Ultra Moon, które w piątek zadebiutują na konsoli Nintendo 3DS. Jest to pożegnanie serii z tą platformą – kolejne gry z logiem Pokemon będą ukazywać się na Nintendo Switch. Ostrzegamy, że w dalszej części tekstu znajdują się niewielkie spoilery nie tylko Ultra Sun i Ultra Moon, lecz także wcześniejszych odsłon cyklu.
Pierwsze recenzje gier:
- IGN – 9/10
- Gamespot – 8/10
- The Sixth Axis – 8/10
- Eurogamer Italy – 9/10
- Nintendo Life – 10/10
- SpazioGames – 8,5/10
- EGM – 8/10
- Hobby Consolas – 86/100
- Destructoid – 9/10
- Cubed3 – 9/10
- producent: Game Freak
- wydawca: Nintendo
- gatunek: RPG
- platformy sprzętowe: 3DS
- data premiery: 17 listopada
- inne: nowa wersja Pokemon Sun/Moon; odmienna historia; ponad 400 gatunków stworków (w tym legendarne pokemony);
Na razie nie ma zbyt wiele ocen nowych Pokemonów, niemniej dotychczasowe teksty potwierdzają, że po raz kolejny otrzymaliśmy świetne produkcje. Zacznijmy jednak od wad. Według części recenzentów US i UM bliżej do rozszerzonych edycji zeszłorocznych tytułów (vide Pokemon Emerald) niż zupełnie nowych produkcji w stylu drugich części Black oraz White. Owszem, fabuła jest nieco inaczej poprowadzona, a w pewnym momencie znacząco odbiega od wydarzeń z Sun/Moon, jednak przez długi czas (czytaj – jakieś 25 godzin zdaniem serwisu IGN) zmiany te nie są drastyczne. Z drugiej strony niektóre teksty wspominają o „kluczowych różnicach”, dzięki którym gra może zaskoczyć weteranów Sun/Moon, choć raczej nie ma mowy o porywającej historii. Przez pewien czas nie ma też zbyt wielu nowych pokemonów do złapania, co raczej nie dziwi, skoro trafiamy do tego samego regionu, co rok temu (archipelagu Alola).
Czy mamy więc do czynienia z jedynie nieco odmienionymi wersjami zeszłorocznej pary gier? Na szczęście nie, bowiem recenzenci zgodnie twierdzą, że US/UM wprowadzają wystarczająco wiele zmian, by mogły zainteresować osoby obeznane z Sun lub Moon. Historia, choć podobna, przebiega nieco inaczej, co widać już po początkowych, znacznie mniej przegadanych, a przez to szybszych sekwencjach. Pod koniec fabuła znacząco odbiega od wydarzeń z zeszłorocznych gier, przy okazji wyraźnie zwiększając poziom trudności (przynajmniej do walki z potężnym bossem – potem idzie już z górki). Być może ważniejsze jest dalsze rozwinięcie iluzji żywego świata. Wiele postaci niezależnych ma własne historie, a gracze mogą wchodzić w interakcję z pokemonami na nowe sposoby. Często wiążą się z tym określone korzyści, niemniej zdaniem wielu to atrakcja sama w sobie i nigdy nie odnosi się wrażenia, że te aktywności i związany z nimi powrót do poprzednich lokacji są stratą czasu. Również wprowadzone w S/M próby są nieco ciekawsze w US/UM.
Niewiele jest zupełnie nowych pokemonów, niemniej archipelag Alola zamieszkuje ponad 400 gatunków stworków, w tym 100 nieobecnych w Pokemon Sun oraz Pokemon Moon. Otrzymaliśmy też kolejne Ultra Beasts i alternatywne formy maskotek siódmej generacji (Solgaleo i Lunali) oraz tajemniczego trzeciego legendarnego pokemona – Necrozmy. Co więcej, po ukończeniu głównego wątku gracze otrzymają szansę zmierzenia się ze złoczyńcami z poprzednich części oraz złapania wszystkich legendarnych pokemonów, jakie ukazały się od debiutu serii w 1996 roku, w tym Mewtwo, Lugię, Ho-Oh oraz Yvetala. Wyjątkiem są tzw. pokemony mityczne w rodzaju Mew czy Arceusa, tradycyjnie dostępne jedynie w ramach specjalnych promocji (na marginesie – jednego z nich otrzymają nabywcy gier z siódmej generacji posiadający również Pokemon Gold lub Pokemon Silver, od września dostępne w usłudze Virtual Console). Obie gry oferują też wsparcie aplikacji PokeBank, dzięki czemu można przenieść swoich podopiecznych ze starszych odsłon cyklu.
Również inne nowości w Pokemon Ultra Sun oraz Pokemon Ultra Moon spotkały się z ciepłym przyjęciem. Podróż przez Ultra Space do innych wymiarów, surfowanie na Mantine (pozwalające na łatwe zdobycie BP, zużywanych do kupowania nowych przedmiotów), Battle Agency pozwalające na wypożyczenie gotowych do walki pokemonów, nowe Z-Moves oraz ruchy dla znanych stworków, klub fotograficzny pozwalający na tworzenie zabawnych fotografii trenera i jego podopiecznych - nowej zawartości jest mnóstwo. Innymi słowy, studio Game Freak raz jeszcze dostarczyło wyśmienite produkcje dające co najmniej kilkadziesiąt godzin zabawy, nawet jeśli tym razem obyło się bez choćby pomniejszych rewolucji.