autor: Mariusz Klamra
Recenzja Vampire the Masquerade: Redemption
Zapraszamy do lektury recenzji „Vampire The Masquerade: Redemption” autorstwa nieocenionego Voida. Zapewniam, że nawet jeśli czytaliście już wcześniej inne recenzje tej gry lub w nią graliście, na pewno przeczytacie ją z zapartym tchem.
Zapraszamy do lektury recenzji „Vampire The Masquerade: Redemption” autorstwa nieocenionego Voida. Zapewniam, że nawet jeśli czytaliście już wcześniej inne recenzje tej gry lub w nią graliście, na pewno przeczytacie ją z zapartym tchem. Ja w każdym razie od razu poczułem ochotę, aby pobiec po grę do sklepu. A oto krótki przedsmak tekstu:
„Witajcie, o córki mroku i synowie nocy, i wy wszyscy potomkowie Kaina, których życiem kierują reguły Maskarady (...) Oto przed wami staje wybraniec, dawniej człowiek, a obecnie jeden spośród nas, członek wspaniałego klanu Brujah. On to, wraz z trójką innych Kainitów, wyruszy na wyprawę, która zapewne trwać będzie setki lat, by na jej koniec mógł szczęśliwie zapobiec Gehennie. Zapytacie kim on jest i cóż takiego szczególnego posiada, że stał się tym jedynym, który ma ocalić zarówno ludzi jak i dzieci mroku oraz przywrócić szczęśliwe lata Kartaginy? Słuchajcie więc dalej historii jego życia, historii pełnej poświęcenia i miłości, historii wielkiej wiary i tragicznej zguby...”
Całość znajdziecie tutaj.