Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 19 marca 2016, 12:15

autor: Adrian Werner

Rayman – klasyczny hit Ubisoftu zadebiutował na Androidzie

Do dystrybucji w usłudze Google Play trafiła gra Rayman Classic, czyli konwersja przebojowej platformówki firmy Ubisoft z 1995 roku.

Użytkownicy iOS już od miesiąca mogą się cieszyć grą Rayman Classic, czyli mobilną konwersją klasycznej dwuwymiarowej platformówki z 1995 roku. Teraz do zabawy wreszcie dołączyć mogą także posiadacze urządzeń z systemem Android, gdyż ich wersja właśnie zadebiutowała w usłudze Google Play.

Wydanie na Androida kosztuje 26 złotych i jest to produkcja typu premium, a więc pozbawiona mikropłatności.

Pod względem nowości w porównaniu z pierwowzorem sprzed ponad dwudziestu lat Rayman Classic oferuje głównie lekko ulepszoną grafikę oraz system sterowania za pośrednictwem ekranów dotykowych. Natomiast reszta pozostała bez zmian. Otrzymujemy więc obszerną kampanię, w której musimy pokrzyżować niecne plany łotra znanego jako Pan Mroczny. Porwał on istoty Electoony i to na barki stworka imieniem Rayman spada obowiązek ich uratowania.

Rayman Classic to tradycyjna dwumiarowa platformówka, więc podczas zabawy eksplorujemy mapy, unikamy pułapek i innych zagrożeń, zbieramy przedmioty oraz walczymy z wrogami. Istotną rolę odgrywa pomaganie bohaterom niezależnym, co pozwala uczyć bohatera nowych umiejętności, takich jak np. silne ataki czy możliwość latania na krótkie dystanse.

Gra powstała w czasach, gdy gracze wymagali od tego gatunku bardzo długich kampanii, dzięki czemu z Rayman Classic można wycisnąć kilkadziesiąt godzin zabawy. Czas ten wypełniony jest różnorodnymi wyzwaniami oraz sporym zestawem starć z potężnymi bossami. Grafika przez te dwadzieścia jeden lat lekko się zestarzała, ale i tak prezentuje się ładnie, głównie dzięki ciekawym projektom lokacji oraz postaci.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej