Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 28 lipca 2009, 10:53

autor: Maciej Śliwiński

Ranking filmowych adaptacji gier

Wielkie studia filmowe z Hollywood od lat prześcigają się w kręceniu filmów na podstawie gier komputerowych. Tylko w ostatnich kilku tygodniach zapowiedziano przeniesienie na ekrany kin takich gier jak Asteroids, World of Warcraft czy Dead Space. Niestety jakość tych produkcji rzadko ma coś wspólnego z poziomem prezentowanym przez gry będące ich pierwowzorami.

Wielkie studia filmowe z Hollywood od lat prześcigają się w kręceniu filmów na podstawie gier komputerowych. Tylko w ostatnich kilku tygodniach zapowiedziano przeniesienie na ekrany kin takich gier, jak: Asteroids, World of Warcraft czy Dead Space. Niestety jakość tych produkcji rzadko ma coś wspólnego z poziomem prezentowanym przez gry będące ich pierwowzorami.

Ranking filmowych adaptacji gier - ilustracja #1

Po tym jak przedstawiciele Rockstar uznali, że seria GTA jest produkcją zbyt rozbudowaną, by zamknąć ją w nieco ponad godzinnym filmowym obrazie, serwis Industrygamers.com zdecydował się na zestawienie kilkunastu filmów, które powstały w ostatnich latach na bazie gier wideo. Ranking został ułożony na podstawie dochodów, jakie zanotowały poszczególne produkcje (bez uwzględnienia wpływów ze sprzedaży DVD). Dodatkowo umieszczono również oceny z recenzji poszczególnych filmów, i tu wniosek jest nieco zaskakujący – rzadko kiedy oceny krytyki były wysokie, jednak spora część nakręconych obrazów przyniosła gigantyczne zyski producentom.

Najbardziej popularną i przy okazji najchętniej wykorzystywaną przez producentów filmowych serią gier wideo jest Resident Evil. Od 2001 roku powstały trzy filmy z Millą Jovovich w roli głównej, a do czwartego zdjęcia powinny rozpocząć się na dniach. Resident Evil (2002), Resident Evil: Apocalypse (2004) oraz Resident Evil: Extinction (2007) nie spotkały się jednak z przychylnymi ocenami fanów. W serwisie Metacritic.com, który zbiera recenzje filmów, muzyki czy gier i wystawia z nich ocenę będącą średnią wszystkich dostępnych opinii, najwyżej oceniona została druga część – uzyskała jednak tylko 41 punktów w stustopniowej skali. Noty pozostałych dwóch produkcji wahają się w okolicy 30. Słabe recenzje nie przeszkodziły jednak całej serii w przyniesieniu sporych dochodów wytwórni 20th Century Fox – blisko 250 milionów dolarów.

Drugie miejsce pod względem zarobionych pieniędzy przypadło serii filmów Tomb Raider z Angeliną Jolie w roli głównej. Utalentowana aktorka oraz jedna z najbardziej rozpoznawalnych gier wideo w historii tej branży wydoiły od widzów łącznie nieco ponad 220 milionów dolarów. Taki wynik zanotowały razem dwie produkcje: Lara Croft: Tomb Raider z 2001 roku (w indywidualnym rankingu film ten okazał się najbardziej dochodowym w historii adaptacji kinowych gier wideo) oraz sequel nakręcony dwa lata później - Lara Croft Tomb Raider: The Cradle of Life. Podobnie jednak jak w przypadku Resident Evil, wysokie wpływy do kas Paramount Pictures nie przełożyły się na oceny krytyków filmowych i publiczności. Pierwszy obraz uzyskał ocenę 33, drugi nieco wyższą – 43.

Ranking filmowych adaptacji gier - ilustracja #2

Wysokie dochody zanotowały również dwa pełnometrażowe, animowane filmy opowiadające o Pokemonach. Pierwszy z nich - Pokemon: The First Movie (1999), zarobił blisko 134 miliony dolarów, a nakręcona rok później kontynuacja zanotowała 104 miliony przychodu. Podobnie jak w przypadku innych produkcji, świetne wyniki sprzedaży nie szły w parze z wysokimi ocenami recenzentów. Ekranizacja gry z 1999 roku otrzymała w serwisie Metacritic.com ocenę 35, a kontynuacja jeszcze niższą – 25 punktów.

Z omawianego zestawienia filmowych produkcji powstałych na bazie gier wideo, najwyższą średnią ocen fanów i recenzentów może pochwalić się ekranizacja jednej z najbardziej znanych bijatyk – Mortal Kombat. Wyreżyserowany w 1995 roku przez Paula W.S. Andersona film zdobył „aż” 58 punktów, mogąc przy okazji pochwalić się całkiem przyzwoitym wynikiem finansowym – nieco ponad 97 milionów dolarów przychodu. Na drugim końcu tego niechlubnego rankingu można umieścić Alone in the Dark (2005), nakręcone przez Uwe Bolla, tego samego, który kilka dni temu został odprawiony z kwitkiem z biura Blizzarda, gdzie chciał kręcić ekranizację WoW. Adaptacja jednej z najbardziej znanych gier przygodowych spotkała się z miażdżącą krytyką – ocena 9 mówi sama za siebie.

Przyglądając się temu zestawieniu w całości, ciężko jest się pozbyć dość przytłaczających wniosków. Wydaje się, że reżyserzy, producenci i scenarzyści mogą bezkarnie robić, co chcą z ulubionymi tytułami gier i przenosić je na ekrany kin w sposób daleki od ideału. Publiczność i fani rozrywki wideo i tak do kina pójdą, by najwyżej później ocenić produkcję poniżej wszystkich standardów.