autor: Krzysztof Sobiepan
RAGE 2 bez ekranów wczytywania i z lepszą strukturą
Dyrektor studia id Software w wywiadzie z Official PlayStation Magazine zapowiada duże zmiany w architekturze nadchodzącego RAGE 2. Tytuł ma spełniać obietnice nakreślone przez pierwszą część serii i oferować nieprzerwaną wczytywaniem rozgrywkę.
W ostatnim numerze Official PlayStation Magazine przeczytać można wywiad z Timem Willitsem, dyrektorem studia id Software, zarządzającym produkcją RAGE 2. Twórca na stronach czasopisma rozlicza się z pierwowzorem serii, zaręczając, że zaplanowana na przyszły rok kontynuacja nie powtórzy błędów poprzedniczki.
Jednym z najsłabszych elementów pierwszego RAGE (do którego Willits sam się przyznaje) było drobiazgowe posegmentowanie gry. Nieco opustoszały „otwarty” świat przenosił graczy co i rusz na osobne, liniowe poziomy, przypominające poprzednie produkcje zespołu. W efekcie w grze walczyły o uwagę dwa osobne moduły, prezentujące dość odmienne style rozgrywki. To rozgraniczenie ma zostać zburzone w przygotowywanej drugiej części, a Willits odważnie mówi nawet o „realizacji obietnic pierwowzoru”, zapewniając o rozgrywce nieprzerywanej ekranami ładowania i dużej dowolności w podejściu do każdego wyzwania.
Wiele produkcji od studia id Software zostało zapamiętane jako kamienie milowe w rozwoju technologii gier wideo. Wolfenstein 3D i Doom były pionierami gatunku FPS, Quake przyniósł rewolucję w modelowaniu 3D oraz oświetleniu poziomów, nie wspominając o rozpowszechnieniu koncepcji modów. Poza tym były jednak także bardzo udanymi tytułami. Designer wspomina zaś, że w przypadku RAGE technologia megatekstur i przygotowana piaskownica niezbyt się komplementowały, istniejąc niejako obok siebie. Niektórzy fani widzieli w tytule więcej dema technologicznego niż pełnoprawnej produkcji. Po długim okresie posuchy ze strony id Software gra po prostu nie dorównała stawianym jej oczekiwaniom.
RAGE 2 wydaje się obecnie zupełnie inną bestią. Nie dość, że praktycznie nie spodziewaliśmy się, że legendarne studio dostanie kiedykolwiek drugą szansę na umieszczenie gry w tym świecie, to otrzymało ono nie lada pomocnika. Szczycące się swoimi szalonymi otwartymi światami Avalanche Studios może się okazać brakującym elementem układanki, który pozwoli serii rozwinąć skrzydła.