autor: Kamil Zwijacz
Quantum Break - serialu nie będzie na płycie; gra skrywa informacje o serii Alan Wake
Pojawiły się nowe informacje związane z grą Quantum Break. Studio Remedy ujawniło, że ściśle powiązany z produkcją serial telewizyjny nie znajdzie się na płycie i będziemy go streamować z sieci. Dodatkowo okazało się, że w nowym tytule umieszczono easter eggi dotyczące cyklu Alan Wake oraz zwiastun projektu Alan Wake's Return.
Obrodziło nam dziś w informacje z obozu firmy Microsoft. Kolejna dotyczy trzecioosobowej gry akcji Quantum Break na konsolę Xbox One oraz komputery osobiste. Przede wszystkim okazało się, że w produkcji znajduje się sporo easter eggów na temat serii Alan Wake, a także zwiastun aktorski związany z tą marką, który został dokładnie opisany w serwisie Polygon. Co ważne, na jego końcu pojawia się słowo „Return”, co od razu przypomina nam o zarejestrowanym przez studio Remedy znaku towarowym o nazwie Alan Wake's Return. Ciężko jednak stwierdzić, co to oznacza. Być może w pełnej wersji Quantum Break na wirtualnych telewizorach będzie można obejrzeć jakiś mini serial Alan Wake (nie byłoby to takie dziwne – wystarczy przypomnieć sobie Night Springs). Niewykluczone też, że jest to swego rodzaju zapowiedź nowej gry. Czas pokaże.
- Gra akcji od studia Remedy
- Produkcja będzie ściśle powiązana z serialem telewizyjnym, którego jednak nie znajdziemy na płycie, a zamiast tego będziemy go streamować podczas rozgrywki
- Gra ukaże się 5 kwietnia na komputerach osobistych (Windows 10) i konsoli Xbox One
Drugą istotną informacją jest ta związana z serialem telewizyjnym Quantum Break. Jeżeli interesujecie się tą produkcją, to z pewnością wiecie, że będzie ona ściśle powiązana z kilkuodcinkową serią aktorską. Po zaliczeniu danego fragmentu rozgrywki, puszczany ma być około 20-minutowy film, na który wpłyną decyzje podjęte podczas zabawy. Gameplay skupiać ma się na historii bohaterów starających się przywrócić dawny ład, a produkcja telewizyjna przedstawi wydarzenia z perspektywy naszych wrogów, w tym przede wszystkim Paula Serene. Możliwe ma być pomijanie nagrań, ale z oczywistych względów nie będzie to zalecane.
No dobra, ale co z tego? Ano to, że serialu nie znajdziemy na płycie z grą, gdyż poszczególne epizody będziemy streamować. Deweloperzy zdecydowali się na takie rozwiązanie, by zaoszczędzić miejsca na krążku i dysku twardym, choć użytkownicy konsoli Xbox One, będą mogli pobrać wszystkie odcinki w jakości 1080p, jeżeli oczywiście zechcą. W przypadku PC-tów nie dostaniemy takiej możliwości, ale nagrania mają za to oferować rozdzielczość 4K.
Krótko pisząc, bez dostępu do Internetu się nie obejdzie. W związku z tym nasuwa się pytanie, co z osobami, które nie mają konsoli podpiętej do sieci? Skoro odcinki będzie można pomijać, to wychodzi na to, że grę da się ukończyć i bez nich, ale w takim przypadku nie poznamy w pełni opowiadanej historii, a produkcja straci jeden z najbardziej lansowanych atutów.
Czekamy w takim razie na oficjalny komunikat Microsoftu w tej sprawie, no i na samą grę, która zadebiutuje 5 kwietnia na Xboksie One oraz komputerach osobistych (Windows 10).