autor: Bartosz Świątek
Scalperzy sprzedający PS5 chcą ocieplić swój wizerunek
W wywiadzie z redakcją jednego z serwisów internetowych tzw. scalperzy - pośrednicy masowo skupujący towar i odsprzedający go z zyskiem - narzekają na to, jak źle ich działalność jest postrzegana w ostatnim czasie.
W SKRÓCIE:
- tzw. scalperzy zajmujący się odsprzedawaniem drożej sprzętu – m.in. konsol PS5 i Xbox Series X – pragną ocieplić swój wizerunek;
- w rozmowie z dziennikarzami Forbesa kilku z nich starało się pokazać swoją działalność w innym, przychylniejszym świetle;
- artykuł pokazuje też niektóre metody działania scalperów.
W listopadzie zeszłego roku na rynek trafiły konsole nowej generacji – PlayStation 5 oraz Xbox Series X / S. Niestety, w praktyce nabycie tych urządzeń bywa nie lada wyzwaniem (w Polsce większym problemem jest zakup PS5, ale w innych zakątkach świata fani Xboksa napotykają na podobne komplikacje, co miłośnicy platform Sony). Jednym z powodów jest tzw. scalping, czyli praktyka polegająca na masowym kupowaniu sprzętu w celu odsprzedania go za wyższą cenę. Działania tego typu spotkały się ze sporą krytyką, a w niektórych krajach zwróciły nawet uwagę prawodawców. Scalperzy najwyraźniej nie są zadowoleni ze swojego obecnego wizerunku i chcieliby, aby opinia publiczna spojrzała na nich przychylniejszym okiem (via Forbes).
Wydaje się, że jest dużo złej prasy na temat tej niezwykle cennej branży i mam poczucie, że to nie jest uzasadnione. My działamy jako pośrednik dla towarów o ograniczonej dostępności. Zasadniczo każda firma odsprzedaje swoje produkty. Tesco, na przykład, kupuje mleko od rolników za 26p (mowa o pensach będących równowartością 1/100 funta brytyjskiego) za litr i sprzedaje je potem za ponad 70p za litr. Ludzie nie narzekają na to tak, jak narzekają na nas – przekonuje Jordan, członek doradzającej scalperom (odpłatnie) grupy The Lab.
Rozmówca Forbesa zachwala swoją działalność, podkreślając, że obecnie w gruncie rzeczy zajmuje się głównie pomaganiem innym.
Teraz głównie staram się pomagać innym, to wszystko, co naprawdę się dla mnie liczy. Grupa powstała na początku pierwszego lockdownu w Wielkiej Brytanii i bardzo się cieszę, że mogę pomóc ludziom zarobić dla siebie trochę dodatkowych pieniędzy.
Robimy też wiele dla organizacji charytatywnych. Obecnie ja sam lub my wspólnie, jako grupa, przekazujemy datki na cele charytatywne niemal każdego miesiąca. Ostatnim razem przekazaliśmy dużą część naszych składek członkowskich na rzecz lokalnego banku żywności - stwierdził Jordan (co ciekawe i dość symptomatyczne, pomimo prośby dziennikarza nie przekazał danych wspomnianej organizacji).
Warto odnotować, że scalperzy wykorzystują w swojej działalności specjalne boty, które umożliwiają omijanie zabezpieczeń wprowadzonych przez sklepy i przyspieszają proces zakupu. Przykładowo bot Velox pozwala ominąć wykorzystywaną w niektórych krajach, dodatkową warstwę zabezpieczeń przy transakcjach zwaną 3D Secure. Niektóre programy podobno potrafią nawet omijać przeglądarkę, wchodząc w interakcję bezpośrednio z serwerem danego sklepu. Wszystko po to, by zyskać przewagę nad „zwykłym Kowalskim”, któremu oferuje się potem konsolę za trzykrotność sklepowej ceny.
Istnieją boty, które wchodzą w interakcję z serwerami, i są takie, które działają poprzez przeglądarkę internetową - mój był w tej drugiej grupie. Mógł więc działać tylko tak szybko, jak pozwała mu na to strona. Działa szybciej niż normalny człowiek, ale są inne boty, sprzedawane przez ludzi za tysiące dolarów, które pokonają mojego bota za każdym razem - opowiadał o swoim programie scalper znany jako Alex.
Należy przy tym zaznaczyć, że scalperzy często nie są pojedynczymi osobami – to dobrze zorganizowane, prężnie działające firmy, które niejednokrotnie opłacają pełnoetatowych pracowników i wkładają naprawdę spory wysiłek w to, by „wyławiać” sprzęt z rynku szybciej od zwyczajnych zjadaczy chleba.
Nasza grupa monitoruje setki stron internetowych, czekając, by powiadomić członków o uzupełnieniach zapasów. Strona, na której udało mi się złożyć zamówienia, to GAME. Monitorujący powiadomili nas około 10:00 GMT, że konsole PS5 zostały załadowane na tzw. backendzie strony - stwierdził Jordan.