autor: Marcin Skierski
Project Dust otrzymuje nowy tytuł i datę premiery
Gra o tytule roboczym Project Dust została po raz pierwszy zaprezentowana na czerwcowych targach E3 podczas konferencji Ubisoftu i mogła pozostać niezauważona, jako że od tamtego czasu nie słyszeliśmy na jej temat nic konkretnego. Twórcy postanowili jednak przypomnieć o sobie za sprawą trwającej imprezy gamescom 2010.
Gra o tytule roboczym Project Dust została po raz pierwszy zaprezentowana na czerwcowych targach E3 podczas konferencji Ubisoftu i mogła pozostać niezauważona, jako że od tamtego czasu nie słyszeliśmy na jej temat nic konkretnego. Twórcy postanowili jednak przypomnieć o sobie za sprawą trwającej imprezy gamescom 2010.
Po pierwsze, gra zyskała już oficjalną nazwę i od tej pory możemy jej wypatrywać pod tytułem From Dust. Przypomnijmy, że przygotowywana jest ona na PlayStation 3, Xboksa 360 oraz komputery PC z myślą o dystrybucji cyfrowej. Dowiedzieliśmy się też, że ukaże się w marcu 2011 roku, co dotychczas nie było tak dokładnie uściślone.
Przy okazji targów gamescom zaprezentowano filmik przedstawiający technologię wykorzystaną w grze. Widać na nim w jaki sposób różnego rodzaju żywioły oddziałują na ukształtowanie terenu. Wszystko to przy realistycznym zachowaniu silnika odpowiedzialnego za fizykę robi spore wrażenie. Można między innymi zobaczyć jak wylewająca się woda pośród gór tworzy rzeki, a gorąca lawa w szybkim tempie zapełnia kolejne obszary.
Fabuła From Dust przestawia wizję cywilizacji, której coraz bardziej zaczynają zagrażać siły natury. Gracz dostanie więc prawdziwie boskie moce, dzięki czemu będzie w stanie między innymi uformować powierzchnię w taki sposób, by zalewająca doliny rzeka zmieniła swój bieg. Należy działać tak, by uchronić mieszkańców przed kolejnymi kataklizmami.
W produkcji Ubisoftu będziemy mieli do czynienia z takimi żywiołami jak trzęsienia ziemi, powodzie, czy wybuchy wulkaniczne. Tylko od nas będzie zależało, czy uchronimy przed tymi katastrofami naszych podopiecznych. Całość swoją konwencją może nieco przypominać serię Black & White, ale twórcy zapowiadają, że ich dzieło będzie się wyróżniać od konkurencji i nie powinniśmy go traktować jako kopię innych tworów.